"Super Express" donosi, że trwają prace drogowe kilkadziesiąt metrów od apartamentowca na obrzeżach Krakowa. Znajdujące się tam mieszkanie należy do pary prezydenckiej. Niebawem nieopodal niego pojawi się szeroki chodnik.
O taką inwestycję mieszkańcy walczyli od dłuższego czasu. Tak naprawdę przez 30 lat na to osiedle prowadziła jedynie wąska ulica bez pobocza.
Od 30 lat walczyliśmy o naprawę drogi i chodnik, bo strach było iść ulicą - mówi "Super Expressowi" jeden z sąsiadów prezydenta. - Jak się dowiedziałem, że zamieszka tu Andrzej Duda, pomyślałem, że problem się skończy. I tak się stało! - dodaje.
"SE" zauważa, że miasto zleciło prace projektowe po tym, jak prezydent kupił mieszkanie w tej okolicy. Czy rzeczywiście dzięki niemu na ul. Górnickiego powstanie 280-metrowy chodnik? Nie jest to tak oczywiste, jakby mogło się niektórym wydawać.
Będzie nowy chodnik. To nie zasługa prezydenta?
Zarząd Dróg Miasta Krakowa przekazał wspominanemu dziennikowi, że urzędnicy prezydenccy wcale nie nalegali, by przeprowadzić taką inwestycję.
To nie Duda, tę inwestycję wywalczyła radna Teodozja Maliszewska z PO. Starała się o nią sześć lat - powiedział "SE" lokalny polityk.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.