Na Facebooku Lecha Wałęsę obserwuje prawie 280 tys. użytkowników. Były prezydent często dodaje lakoniczne i dość tajemnicze wpisy. Mimo to, niczym prawdziwy influencer, wie, w jaki sposób zaangażować użytkowników i zachęcić ich do interakcji.
Nie inaczej jest i w tym przypadku. Na profilu Lecha Wałęsy pojawił się wpis złożony z dwóch słów.
Wideo Bing – napisał na Facebooku były prezydent. Tyle wystarczyło, by pod postem w kilkanaście minut pojawiło się kilkadziesiąt komentarzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wpis Lecha Wałęsy. Internauci rozbawieni
Internauci potraktowali wpis jak wyzwanie i zagadkę. Teraz próbują dociec, o co chodzi w lakonicznym poście. Na razie pewne jest jedno. Wpis o treści "wideo Bing" wprawił komentujących w dobry nastrój.
– Chandler Bing? – dopytuje użytkowniczka Facebooka, nawiązując do postaci z serialu "Przyjaciele" (odtwórcą roli Chandlera był zmarły niedawno Matthew Perry). Przeważają jednak komentarze, że były prezydent pomylił Facebooka z wyszukiwarką internetową.
Czytaj także: Lech Wałęsa wzburzony. Ostro odpowiedział internaucie
"Panie Prezydencie, to nie tu się wpisuje", "To nie wyszukiwarka, nie to okno", "Chyba ktoś się z wnukami bawi", "Bingo bango bongo. bisz basz bosz?", "Panie prezydencie to nie jest Google" - piszą rozbawieni internaci.
Pojawiły się też sugestie, że ktoś przejął konto Lecha Wałęsy. "Ktoś się Panu Prezydentowi włamał na konto?" – zastanawia się kolejny internauta.
Komentarzy przybywa w ekspresowym tempie, ale główny zainteresowany na razie nie wyjaśnił, o co chodziło. Nie wiemy też, czy to były prezydent jest autorem wpisu.
Czytaj także: Lech Wałęsa pojechał do Niemiec. Tak spędza wolny czas