W piątek, 19 lipca funkcjonariusze ze Śląska otrzymali zgłoszenie o zwłokach w okolicach lokalnego boiska w Dąbrowie Zielonej. Mężczyzna miał ranę postrzałową głowy. Miejscowość ta znajduje się 5 kilometrów od wsi Borowce, gdzie w lipcu 2021 roku dokonano potrójnego morderstwa na rodzinie.
Od razu pojawiły się domysły, że postrzelony mężczyzna to Jacek Jaworek, domniemany sprawca, który pozostaje nieuchwytny od ponad trzech lat. Ponadto znaleziona przy zwłokach broń ma kaliber pasujący do tego, którym dokonano wspomnianej zbrodni. We wtorek 23 lipca w Zakładzie Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu przeprowadzona została sekcja zwłok mężczyzny, po której podano wstępne wyniki.
Wstępne wyniki sekcji zwłok potwierdziły ustalenia, których dokonano w trakcie oględzin. Według biegłych przyczyną zgonu mężczyzny były obrażenia powstałe na skutek postrzału z broni palnej. W trakcie sekcji na ciele mężczyzny nie ujawniono innych obrażeń, zwłaszcza takich, które mogłyby doprowadzić do zgonu - przekazał prok. Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprawa Jacka Jaworka. Śledczy pobrali nie tylko próbki DNA
Biegli przeprowadzają badania identyfikacyjne DNA, które mają ustalić tożsamość mężczyzny. Ich wyniki pojawią się najwcześniej w czwartek 25 lipca, jednak okazuje się, że nie tylko na te będzie czekać prokuratura.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez prok. Tomasza Ozimka pobrano wycinki do badań histopatologicznych i toksykologicznych, które mają wykazać, czy w chwili zgonu mężczyzna znajdował się pod wpływem alkoholu lub narkotyków.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.