Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Nie wiadomo, ilu ich jest a nawet - czy w ogóle istnieją. Prawdę o sobowtórach Putina zna tylko jeden człowiek

Wielokrotnie już mówiliśmy o wydarzeniach, na których miał pojawić się nie Putin osobiście, ale jego sobowtór. Jednak prawdę może być ciężko poznać, bo zna ją jedynie wąskie grono wysokich rangą urzędników, a także tylko jeden zagraniczny polityk.

Nie wiadomo, ilu ich jest a nawet - czy w ogóle istnieją. Prawdę o sobowtórach Putina zna tylko jeden człowiek
Putin, czy nie Putin - obserwatorzy na każdym publicznym wystąpieniu polityka zadają sobie to pytanie (PAP, Valery Sharifulin / TASS Host Photo Agency / HANDOUT)

O tym, że Władimir Putin korzysta z pomocy sobowtórów, mówi się od dawna. Rosyjski dyktator po pierwsze zbytnio się boi, a po drugie często podupada na zdrowiu, co sprawia że nie jest w stanie pokazywać się we wszystkich miejscach, które ma zaplanowane w swoim napiętym harmonogramie.

Oficjalnie żaden sobowtór Putina nie istnieje. Nieoficjalnie tak, choć praktycznie nikt, oprócz zaufanych urzędników dyktatora, nie ma na ten temat informacji. Poza jednym wyjątkiem - donosi profil General SVR, którego autorzy twierdzą, że są byłymi agentami i mają swoje źródła na Kremlu.

Tylko on wie, jaka jest prawda

Jedynym wybrańcem, który oprócz wysokich rangą urzędników, ma wiedzieć o sobowtórach Putina, według General SVR jest Aleksandr Łukaszenka. Problem w tym, że białoruski dyktator nie umie zbytnio udawać i daje po sobie poznać, kiedy nie ma do czynienia z "oryginalnym" Putinem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Atomowy blef to ostatni atut Putina". Ekspert nie ma wątpliwości
Ta dziwna przyjaźń, chcąc nie chcąc, przybiera barwne formy, gdy Putin przed kamerami i podczas wspólnych oficjalnych wystąpień przekazuje pałeczkę sobowtórowi. Łukaszenka nie jest najlepszym aktorem, więc w obecności sobowtóra prezydenta Rosji gra przedstawienie według własnego uznania. Dlatego wczorajsza wizyta Łukaszenki i sobowtóra Putina w Soborze Spaso-Preobrażeńskim wyglądała na wypełnienie obowiązku ze strony Aleksandra Grigoriewicza - można przeczytać na profilu General SVR w mediach społecznościowych.

Pod koniec lipca rosyjski przywódca miał się pojawić w Dagestanie, gdzie robił sobie selfie z miejscowymi. Jednak zdaniem niektórych to był właśnie sobowtór Putina, gdyż on sam nie podchodziłby do napotkanych na ulicy ludzi bez obaw. Do tego mężczyzna w Dagestanie nic nie mówił, a według obliczeń był znacznie wyższy od Putina, który mierzy zaledwie 165 cm wzrostu.

Autor: EWS
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 21.11.2024 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nakaz aresztowania Netanjahu. "Istotny krok w kierunku sprawiedliwości"
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Wrocławski McDonald's podbija sieć. Kolorowe neony, światła i tłumy klientów
Zobaczył tygrysa pod domem. Przerażające nagranie z Chin
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Ōkunoshima. Tajemnicza wyspa królików z mroczną przeszłością
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić