Kilka dni po rzekomym zakończeniu "częściowej" mobilizacji Kreml nie chce zdradzić, czy stosowny dekret w tej sprawie został podpisany przez prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina. Nie wiadomo nawet, czy taki dokument w ogóle został sporządzony ani jakie są plany rosyjskich władz w tej sprawie.
Sekretarz prasowy Kremla Dmitrij Pieskow został o to wprost spytany przez dziennikarzy państwowej, a zatem prokremlowskiej, agencji informacyjnej RIA Novosti. Rzecznik jednak bezczelnie uniknął odpowiedzi na to pytanie:
Pieskow na pytanie, czy będzie dekret o zakończeniu częściowej mobilizacji: "Będziemy was informować na bieżąco" – napisali pracownicy agencji na Telegramie.
Czytaj też: Media: Biden podniósł głos na Zełenskiego
Nie zakończyli mobilizacji. Kreml unika odpowiedzi na pytanie
Brak formalnego potwierdzenia końca procedury nie przeszkodził rosyjskim mediom powtarzać za władzami, że "częściowa" mobilizacja to już przeszłość. Wszystkie czynności związane z poborem zostały rzekomo zakończone, przygotowywanie i doręczanie wezwań zostały wstrzymane. Poinformowano o tym w komunikacie rosyjskiego ministerstwa obrony.
W imieniu [ministra Siergieja] Szojgu Sztab Generalny przesłał dowódcom okręgów wojskowych i dowódcom Floty Północnej instrukcje, aby do 1 listopada meldowali o zakończeniu częściowej mobilizacji– ogłosił Igor Konashenkov, rzecznik prasowy ministerstwa obrony Rosji.
Wojskowe urzędy meldunkowe i rekrutacyjne mają wrócić do normalnej pracy. W przyszłości zajmą się wyłącznie rekrutacją ochotników i kandydatów do służby wojskowej na podstawie umowy. Niezależny portal Meduza w przeciwieństwie do państowych mediów podkreśla jednak, że formalnie mobilizacja może być zakończona tylko dekretem prezydenta Rosji.
Przypomnijmy, 28 października minister obrony Rosji Siergiej Szojgu poinformował Władimira Putina o zakończeniu działań mobilizacyjnych. Według słów Szojgu powołano 300 tys. osób. 82 tys. z nich zostało już wysłanych na front, a 218 tys. jest szkolonych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.