Kierująca oplem kobieta zignorowała znak stop i nie zatrzymując się, wjechała na tory. W auto wbiła się lokomotywa.
Czytaj także: Tragedia na Podlasiu. Nie żyje młoda kobieta
Wjechała wprost pod pociąg. Kobieta miała dużo szczęścia
Jak podaje portal eluban.pl, na szczęście dopuszczalna prędkość szlakowa na tej linii to 20 km/h. Dzięki temu kobieta przeżyła wypadek.
Mimo niskiej prędkości samochód został przepchnięty ok. 50 m. Zderzaki lokomotywy wbiły się w auto i zostało ono poważnie uszkodzone.
Czytaj także: Ryzykant roku z Lublina. Wszystko nagrała kamera
Na miejsce przyjechało 5 zastępów straży pożarnej, policja i pogotowie ratunkowe. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Zobacz także: Wypadek na autostradzie. Wszystko nagrała samochodowa kamera
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.