W sieci pojawiło się szokujące nagranie z Człuchowa (woj. pomorskie), ukazujące sytuację, do której doszło w niedzielę na jednym z rond. Widać na nim kierowcę audi, który z zawrotną prędkością wjeżdża na rondo... przecinając je przez środek.
Czytaj także: Wjechali prosto pod ciężarówkę. Nie żyje 19-latka
Zdemolował rondo
Auto ścina napotkane po drodze znaki drogowe, niszczy rosnące na placu krzewy i kwiaty. Za pojazdem ciągną się kłęby dymu i strzelają iskry. Samochód kończy niebezpieczną szarżę na chodniku po drugiej stronie ronda.
Na szczęście w momencie zdarzenia w pobliżu nie było żadnych innych pojazdów ani pieszych, gdyż mogłoby to skończyć się tragicznie. Jak wynika z informacji pomorskiej policji, za kierownicą audi siedział 44-letni mieszkaniec Złocieńca.
"Nie zauważył ronda"
Badanie trzeźwości wykazało, że mężczyzna miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Jakimś cudem kierowca nie doznał żadnych obrażeń.
44-latek miał nietypowe wytłumaczenie dla swojego zachowania. Wyznał policjantom, że po prostu... nie zauważył na swojej drodze ronda - powiedział oficer prasowy człuchowskiej policji Sławomir Gradek w rozmowie z Weekend FM.
Funkcjonariusze zabrali mężczyźnie prawo jazdy, a jego pojazd odholowali na parking policyjny. Mężczyzna odpowie za kierowanie autem w stanie nietrzeźwości i spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym.