Sara Staszyszyn zmarła w Boże Narodzenie. - Z wiarą i nadzieją Zmartwychwstania zawiadamiamy, że dnia 25 grudnia odeszła od nas do Pana Najukochańsza córka, siostra, wnuczka, ciocia Stara Staszyszyn. Po krótkich cierpieniach, zaopatrzona św. sakramentami, przeżywszy lat 18 - czytamy w nekrologu umieszczonym w sieci.
Pogrzeb mistrzyni świata w tańcu na wózku inwalidzkim odbędzie się 28 grudnia o godz. 14:00 na Cmentarzu Zasanie w Przemyślu.
Wszyscy, którzy znali Sarę, podkreślają, że była wielką wojowniczką. Od urodzenia cierpiała na wrodzoną łamliwość kości. Swoją pasję rozwijała w Szkole Tańca Golden Dance w Przemyślu. W 2019 roku w holenderskim Cuijk walczyła podwójne mistrzostwo świata w najwyższej klasie - A. Pierwszy tytuł zdobyła w kategorii otwartej, a drugi – w kategorii "rumba – samba- tango".
W listopadzie miała brać udział w kolejnych mistrzostwach świata, tym razem na Malcie. Niestety nie pojechała z uwagi na wypadek. Schylając się po długopis, złamała sobie jedną z ważnych kości.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.