Do mieszkanie przy ulicy Więźniów wezwano karetkę pogotowia. Jak poinformowało Radio Wrocław w mieszkaniu na udzielenie pomocy czekała nieprzytomna dziewczynka. Pomimo reanimacji nie udało jej się uratować.
Matka 3-letniej Hani karała córkę za zmoczenie się w łóżku. Według prokuratora rejonowego Jana Sałackiego matka zaprowadziła dziewczynkę do łazienki. Tam postanowiła ją ukarać.
- Od trzech do pięciu minut polewała ją zimną wodą. Dziewczynka zaczęła dawać oznaki zasłabnięcia, wymiotowała; wezwane zostało pogotowie, podjęto akcję reanimacyjną przez okres kilkudziesięciu minut, w ostateczności dziecko nie odzyskało przytomności i zmarło - cytuje prokuratora serwis 24kłodzko.pl.
Jak się okazuje, kobieta ma jeszcze ośmioletnią oraz dziesięciomiesięczną córkę. Prokuratura twierdzi, że tego typu tortury, jak polewanie zimną wodą dzieci, to norma w tym domu.
Matka zmarłego dziecka została zatrzymana. Postawiono jej zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem oraz nieumyślne spowodowanie śmierci. We Wrocławiu odbędzie się sekcja zwłok dziewczynki.