Do tragedii doszło w sobotę 11 września. Około godziny 11:00 Tomasz i pilotująca go Agnieszka przejeżdżali przez miejscowość Chybie - jeden z odcinków specjalnych Rajdu Śląska.
Tragiczny wypadek podczas rajdu
Samochód nagle wpadł w poślizg. Honda Civic wypadła z drogi i uderzyła w ogrodzenie znajdującej się obok posesji.
Niestety, pilotka, 39-letnia kobieta, zginęła na miejscu. Kierowca nie odniósł obrażeń. Był trzeźwy. Została od niego pobrana krew do analizy. Na miejscu prowadzone były czynności policjantów pod nadzorem prokuratora. Odcinek drogi, na którym doszło do zdarzenia, był niedostępny dla kibiców - poinformowała w komunikacie policja.
Agnieszka i Tomasz mieszkali w Gdyni. W ubiegłym roku zostali Samochodowymi Mistrzami Polski w klasie OPEN 2WD. Kierowcy z całej Polski wspominają teraz 39-latkę i składają kondolencje rodzinie.
Miła, sympatyczna, ciepła, wyjątkowa. Tak zapamiętałem Agnieszkę, gdy trzy tygodnie temu jechaliśmy razem jako załoga samochodu funkcyjnego na wyścigu górskim w Sopocie. Dzisiaj Agnieszki nie ma już z nami i nie wiem, dlaczego jej nie ma. Nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego nie ma akurat jej. Rajdy są całym życiem dla wielu z nas, ale nigdy nie pogodzę się z tym, że w ramach naszej pasji ktoś z nas może odejść – napisał w serwisie Facebook kierowca rajdowy Mikołaj "Miko" Marczyk.
Organizatorzy rajdu zdecydowali się go wcześniej zakończyć. Rywalizacja nie zostanie już wznowiona.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.