Don Heffinton zmarł 23 marca. Był wcześniej hospitalizowany z powodu białaczki. We wtorek potwierdzono jego zgon.
Nie żyje Don Heffington. Miał 70 lat
Don Heffington pierwsze muzyczne kroki stawiał w zespole Emmylou Harris – Hot Band. Nagrał z nim płytę "White Shoes". W 1982 roku trafił do składu Lone Justice. Odszedł jednak z grupy po trzech latach.
Czytaj także: Nie żyje znany aktor. Smutne wieści z Hollywood
Współpracował m.in. z Bobem Dylanem. "Don nie tylko grał na perkusji"
Muzyk współpracował z wieloma znanymi artystami w tym m.in. z Samem Phillipsem, Joe Cockerem, Jacksonem Brownem, Fioną Apple oraz Bobem Dylanem. W 1995 roku próbował swoich sił jako wokalista. Wydał płytę w duecie z piosenkarką Tammy Rogers.
Podobnie jak Ringo Starr, on nie tylko grał na perkusji. On grał muzykę. Każdy, kto współpracował z Donem, to wie – opisał w rozmowie z Variety basista zespołu Lone Justice Marvin Etzioni.
Posłuchaj: Lone Justice - Sweet, Sweet Baby (I'm Falling)
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.