Magda Omilianowicz zmarła w piątek w wieku 60 lat. Jak podaje TVN24, dziennikarka chorowała na nowotwór płuc i COVID-19.
Przez ostatnie pół roku współpracowała a "Gazetą Wyborczą". Była również redaktorką naczelną pisma "Dialog ART" wydawanego przez Teatr "Dialog" w Koszalinie. Wcześniej pisała m.in. dla "Głosu Koszalińskiego", "Polityki", "Przeglądu" i "Kuriera Plus".
Magda Omilianowicz była autorką kilkunastu książek reporterskich i podróżniczych. W "Wampir, jak rodzi się zło" opisała historię Leszka Pękalskiego znanego jako "Wampira z Bytowa". Była pierwszą dziennikarką, którą dopuszczono do rozmowy z seryjnym mordercą.
Czytaj także: Nie żyje Barbara Sierakowska. Smutne wieści z Kielc
Znana dziennikarka nie żyje. "Pisała niemal do ostatniej chwili"
Omilianowicz pracowała nad kolejną książką. Miała dotyczyć najsłynniejszego polskiego uwodziciela Jerzego Kalibabki.
Zostawiła przyjaciół, którzy ją kochali. Niezrealizowane plany. Niedokończone książki. Wszystko zbyt nagle - napisał Jerzy Połowniak, redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" w Szczecinie.
Chorowała, ale była dzielna. Pisała niemal do ostatniej chwili, bo pisanie było jej życiem. Zaledwie tydzień temu opublikowaliśmy w koszalińskiej "Wyborczej" jej kolejny tekst. Nikomu nawet nie przemknęło przez myśl, że ostatni - dodał.
Zobacz także: Ważna deklaracja prywatnej przychodni. Chodzi o piątą falę
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.