Rosyjskie służby wywiadu zagranicznego przekazały, że otrzymały przykre wieści dotyczące śmierci "legendarnego funkcjonariusza wywiadu". W komunikacie stwierdziły, że George Blake "naprawdę kochał" Rosję.
Blake był oficerem brytyjskiej Tajnej Służby Wywiadowczej MI6. W latach 50. zaczął współpracę z KGB. Ujawnił tożsamość kilkuset zachodnich agentów w całej Europie Wschodniej, z których część została stracona w wyniku zdrady.
Szpieg, którego w Rosji uznaje się za bohatera
Urodzony w Rotterdamie mężczyzna został zdemaskowany jako sowiecki szpieg w 1961 r. Został skazany przez brytyjski sąd na 42 lata więzienia. W 1966 r. zbiegł i przedostał się do NRD, a potem do Moskwy, gdzie spędził resztę życia i był uznawany za bohatera.
George Blake był zagorzałym zwolennikiem komunizmu. Mówił, że nie uważa się za zdrajcę i tłumaczył, że nigdy nie czuł się Brytyjczykiem, a na stronę radzieckich służb przeszedł z powodu swoich przekonań.
Zobacz także: Aleksiej Nawalny. Były funkcjonariusz Agencji Wywiadu mówi o swoich "podejrzeniach"