Smutne wieści przekazało TMZ. André Leon Talley zmarł w szpitalu w White Plains w stanie Nowy Jork. Nie wiadomo, co było bezpośrednią przyczyną śmierci 73-latka. Ikona świata mody odnosiła się jeszcze niedawno do swojego stanu zdrowia, jednak nie przedstawiła jasnej deklaracji.
Nie mogę wam wystarczająco podziękować za waszą miłość i troskę. Jestem zdrowy umysłowo i duchowo i bardzo wdzięczny za wiele wiadomości od drogich przyjaciół i całej szerokiej społeczności - napisał Talley na Twitterze w marcu 2021 roku.
Przeczytaj także: Myśleli, że śpi pijany. Policja zapłaci duże pieniądze
W latach 1983-1987 Talley był dyrektorem modowym magazynu Vogue. Następnie od roku 1988 do 1995 był jego pierwszym afroamerykańskim dyrektorem kreatywnym. Następnie zasiadał w panelu sędziowskim programu "America's Next Top Model". Na jego koncie są również trzy książki, w tym pamiętnik "The Chiffon Trenches", który trafił na listę bestsellerów "The New York Times".
Przeczytaj także: Lekarze się mocno zdziwili. To zdjęcie wykonano pacjentowi z Podlasia
Talley był szanowany w kręgach modowych i nie tylko. W kwietniu 2021 roku został uhonorowany Kawalerem Orderu Sztuki i Literatury. Otrzymał ją za znaczący wkład w kulturę francuską. Informacja o śmierci 73-latka odbiła się szerokim echem w świecie mody. Talleya pożegnali m.in. projektantka mody Diane von Fürstenberg, obrońca praw obywatelskich Czarnoskórych Preston Mitchum.
Żegnaj, kochany André… nikt nie widział świata w bardziej czarujący sposób niż ty… nikt nie był wspanialszy i bardziej uduchowiony niż ty… świat będzie mniej radosny - napisała Diane von Fürstenberg.
André Leon Talley umożliwił tak wielu queerowym chłopcom i mężczyznom wyrażanie swojego głosu. Legenda. Ikona. Niech spoczywa w pokoju i mocy, wiedząc, że utorował drogę wielu ludziom, którzy go podziwiali - podsumował Preston Mitchum.
Przeczytaj także: Córka pozwała lekarza matki za to, że się urodziła. Jest wyrok