O śmierci Kuzmińskiego poinformowało na Facebooku biuro prasowe Rady Miasta Berdyczów w obwodzie żytomierskim. Z komunikatu wynika, że muzyk został śmiertelnie ranny 17 maja w pobliżu wsi Dibrowa w obwodzie ługańskim. Miał 39 lat.
Czytaj także: Pokazali Putinowi mapę. Nikt nie wychwycił ironii
Nie żyje Iwan Kuzminski
Producent brał udział w wojnie przeciwko rosyjskim najeźdźcom i zginął w boju. Przedstawiciele miasta Berdyczów pamiętają Iwana Kuzminskiego jako prawdziwego patriotę i zdolnym naukowcem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Uwielbiali go wszyscy przyjaciele, a w mieście żołnierz był znany jako dobry, spostrzegawczy i inteligentny człowiek. - Ukraińcy nigdy nie zapomną tego bohaterskiego czynu. Wieczna pamięć bohaterowi Ukrainy - czytamy na stronie.
Czytaj także: Putin ma problem. Jego świta jest przerażona
"Zapamiętają i zemszczą się"
Władze miasta złożyły kondolencje rodzinie i przyjaciołom obrońcy Ukrainy. Mer miasta podkreślił, że Berdyczów i Ukraina "zapamiętają ten wyczyn, zemszczą się i wygrają wojnę z Rosją".
Na stronie czytamy, że Iwan Kuzminski urodził się w Berdyczowie. W mieście uczęszczał do szkoły nr 10. Od dzieciństwa przywiązywał dużą wagę do muzyki i naprawdę ją kochał. Dlatego postanowił poświęcić jej swoje życie.
"Nie mógł znieść znęcania się nad ojczyzną"
Pierwsze umiejętności zawodowe Ivan zdobył w Szkole Muzycznej w Berdyczowie. Później studiował w Akademii Muzycznej w Żytomierzu i został dyrygentem chóralnym. Tam również obronił pracę doktorską, wykładał i prowadził studia doktoranckie.
Jest autorem wielu artykułów na temat muzyki ukraińskiej. Przez ostatnie lata pracował w ukraińskiej telewizji dziecięcej "Maliatko TV" jako producent i autor kreskówek.
Muzykolog stanął w obronie Ukrainy wraz z początkiem pełnoskalowej inwazji ze strony Federacji Rosyjskiej. Iwan nie mógł znieść i pogodzić się ze znęcaniem się nad swoją ojczyzną - czytamy w oświadczeniu.