Taku Sekine był jednym z najbardziej szanowanych szefów kuchni we Francji. W Paryżu miał dwie restauracje, obie wielokrotnie nagradzane w rankingach najlepszych lokali w stolicy Francji.
W poniedziałek odebrał sobie życie. Informacja wstrząsnęła kulinarnym światem. 39-latek cieszył się poważaniem i licznymi sukcesami.
Okazało się, że od jakiegoś czasu Taku Sekine walczył z oskarżeniami o napaść seksualną. Podobno poszkodowana zamieściła wymowny post w mediach społecznościowych. Nie podała personaliów sprawcy, ale każdy wiedział, że chodzi właśnie o szefa kuchni francuskich restauracji.
Kulminacją problemu okazał się artykuł w prasie. Według agencji prasowej AFP, witryna Atabula opublikowała w sierpniu wyniki długiego śledztwa dziennikarskiego w sprawie wykorzystywania seksualnego i molestowania, którego sprawcą miał być "znany japoński szef kuchni". Wiadomo, że policja nie wszczęła postępowania przeciwko Taku Sekine.
Według relacji rodziny, którą cytuje BBC, Taku Sekine nie poradził sobie z presją. Choć nie padło nazwisko, restauracja, ani jawne oskarżenia a "przypuszczenia", po zamieszczonym artykule wszyscy wiedzieli o kim mowa.
Ten atak na jego honor i uczciwość był głęboki. Lekarze zdiagnozowali u niego depresję, Taku Sekine stracił nadzieję na oczyszczenie swojego imienia - miała powiedzieć osoba z rodziny szefa kuchni.
Czytaj także: Łukasz Szumowski pojechał na zakupy. A co z kwarantanną?
Rzekoma poszkodowana nie ujawniła swoich danych. Wciąż nie wiadomo, czy wniosła też oficjalne oskarżenie. Witryna Atabula po śmierci Taku Sekine broni swojego artykułu i nie wycofuje się z tego, co było w nim zamieszczone.
**Gdzie szukać pomocy?**
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 800 70 2222 całodobowego Centrum Wsparcia dla osób w kryzysie. Możesz też napisać maila lub skorzystać z czatu, a listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz: [ [ TUTAJ ] ]