Nie żyje ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Miał 67 lat
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski nie żyje. Duchowny zmarł w wieku 67 lat. Ksiądz przebywał w ostatnim czasie w szpitalu w Chrzanowie w związku z chorobą. Niestety, we wtorek (9 stycznia) napłynęły tragiczne informacje.
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski nie żyje
Informację o śmierci ks. Tadeusz Isakowicza-Zaleskiego przekazało Stowarzyszenie "Wspólnota i Pamięć".
Z ogromnym bólem i głębokim żalem informujemy, że dzisiaj o 8:00 rano w szpitalu w Chrzanowie zmarł po ciężkiej chorobie nasz ukochany Przyjaciel i członek honorowy Stowarzyszenia "Wspólnota i Pamięć" ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Wieczny odpoczynek racz mu dać, Panie.. - napisano na Facebooku.
- Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski zmarł we wtorek rano w szpitalu - potwierdził z kolei w rozmowie z PAP rzecznik kurii metropolitalnej w Krakowie ks. Łukasz Michalczewski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zmarł Stanisław Jan Majewski, powstaniec warszawski. Co roku spełnialiśmy jego marzenie
Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski nie żyje
Ksiądz Isakowicz-Zaleski był duchownym obrządków ormiańskiego i łacińskiego. W PRL działał jako opozycjonista, był kapelanem "Solidarności". Isakowicz-Zaleski pełnił funkcję prezesa Fundacji im. Brata Alberta, zajmującej się osobami upośledzonymi umysłowo, prowadzącej schronisko w podkrakowskich Radwanowicach.
Od r. 2000 był duszpasterzem środowiska polskich Ormian w Krakowie, od 2009 r. proboszczem parafii ormiańskokatolickiej w Gliwicach, obejmującej południową Polskę.
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski był zwolennikiem lustracji duchownych. Napisał głośną książkę "Księża wobec bezpieki. Na przykładzie archidiecezji krakowskiej", za którą w 2007 r. otrzymał Nagrodę Literacką im. Józefa Mackiewicza.
W 2006 r. za działalność opozycyjną został odznaczony przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. W 2007 r. był laureatem Nagrody Rzecznika Praw Obywatelskich im. Pawła Włodkowica i nagrody "Niezależnej Gazety Polskiej" im. św. Grzegorza I Wielkiego za "szczególny wkład w obronę prawdy w życiu publicznym".
W ostatnich latach swojego życia zmagał się z nowotworem prostaty. Na początku świąt Bożego Narodzenia trafił do szpitala.
