Ian McDonald zmarł w wieku 75 lat. Rzecznik muzyka przekazał, że "odszedł w spokoju" w otoczeniu najbliższej rodziny w domu w Nowym Jorku. Syn artysty Max zdradził, że przyczyną śmierci była choroba nowotworowa.
Nie żyje Ian McDonald. Grał m.in. w King Crimson i Foreigner
McDonald był współzałożycielem zespołu King Crimson, który powstał w 1969 r. Grupa reprezentowała tzw. progresywny rock. Ian McDonald śpiewał i grał na flecie, saksofonie oraz instrumentach klawiszowych.
Czytaj także: Piotr Cugowski już tak nie wygląda. Fanki oszalały
W 1796 r. muzyk wraz z Mickiem Jonesem założył zespół Foreigner, który także odniósł duży sukces. Trzy albumy znalazły się w Top 10 amerykańskiej listy przebojów. Najpopularniejsze utwory to "Cold As Ice", "Feels Like The First Time" i "Double Vision".
Jego wkład w oryginalny zespół był bezcenny i głęboki. Nasze kondolencje dla rodziny Iana – skomentował śmierć muzyka zespół Foreigner.
Zobacz także: Maryla Rodowicz wspomina romans z Danielem Olbrychskim: "To była wielka miłość i namiętność"