O śmierci 124-letniej Francisci Susano poinformował w poniedziałek, 22 listopada urząd miasta Kabankalan na Filipinach, gdzie mieszkała kobieta. "Lola Iska (tak często nazywano kobietę - przyp. red.) na zawsze pozostanie naszą inspiracją i dumą" - przekazał prezydent miasta Pedro Zayco.
Nie żyje najstarsza kobieta na świecie
Jake Carlyne Gonzales, urzędnik ds. informacji publicznej w mieście, powiedział CNN Filipiny, że nie są znane jeszcze przyczyny śmierci kobiety. Lekarze zbadają, czy Francisca nie miała potwierdzonego COVID-19.
Rodzina z kolei przekazuje, że nawet w ostatnich dniach swojego życia 124-latka była bardzo aktywna jak na swój wiek i nie miała żadnych objawów choroby wirusowej.
Urodziła się w XIX wieku
Susano urodziła się 11 września 1897 roku, kiedy kraj był pod rządami Hiszpanii. Przez całe życie mieszkała na Filipinach. Od września tego roku przedstawiciele Księgi Rekordów Guinnessa weryfikują dokumenty, które mogliby uznać 124-latkę za najstarszą żyjącą osobę na świecie.
Wówczas przedstawiciel Partii Seniorów Rodolfo Ordanes złożył rezolucję wzywającą Izbę Reprezentantów Filipin, aby przyznali Susano wynagrodzenie pieniędzne o wartości 1 miliona filipińskich peso (ok. 82 tys. złotych) za jej "życiowe osiągnięcie" i wsparcie rodziny, zwłaszcza podczas pandemii COVID-19.
Czytaj także: Wypadek na polowaniu w gminie Rokitno. Myśliwy nie żyje
Sekret tkwi w diecie
Susano zdradziła kilka lat temu w jednym z wywiadów swój sekret na długowieczność. Jak zapewniła, tkwi on w diecie. Kobieta jadła głównie warzywa oraz niewielką ilość mięsa. Nigdy nie piła alkoholu. Po jej śmierci za najstarszą osobę na świecie uważa się w tej chwili inną kobietę, Seker Arslan, która w czerwcu tego roku obchodziła swoje 119 urodziny.