Nie żyje Piotruś z Przemkowa. "Czekamy na wyniki sekcji zwłok"

Nie żyje mały Piotruś (urodzony jako Marcinek), młodszy z dwójki dzieci katowanych przez rodziców z Przemkowa. Sekcja zwłok dziecka odbędzie się w środę w zakładzie medycyny sądowej w Zielonej Górze.

aNie żyje Piotruś z Przemkowa - "Czekamy na wyniki sekcji zwłok"
Źródło zdjęć: © Facebook
Bartłomiej Nowak

Przypomnijmy, że w lutym całą Polską wstrząsnęła informacja o dwójce chłopców, którzy od urodzenia byli katowani przez swoich biologicznych rodziców. Prawda wyszła na jaw, gdy młodszy z braci, 11-tygodniowy Piotruś trafił w lutym do szpitala w Zielonej Górze. 20 maja dziennik Fakt podał, że dziecko zmarło. Informacje potwierdziła w rozmowie z nami rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy prok. Liliana Łukasiewicz.

Dzisiaj to dziecko zmarło. W tej sprawie zostanie przeprowadzona sekcja zwłok w zakładzie medycyny sądowej w Zielonej Górze w środę - powiedziała prok. Liliana Łukasiewicz.

Biologiczni rodzice obu chłopców 34-letnia Monika M. oraz 40-letni Marcina G. przebywają aktualnie w areszcie. Obydwoje są podejrzani o spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Za tę zbrodnię grozi im kara od 3 do 20 lat więzienia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Potężna mgła i setki ratowników. Nagranie z poszukiwań prezydenta Iranu

Dzieci z Przemkowa zostały odebrane wyrodnym rodzicom

W kwietniu sąd pozbawił obydwoje "rodziców" praw rodzicielskich. Starszy, 2-letni Filip przebywa w placówce opiekuńczej. Młodszy Piotruś trafił pod opiekę rodziny zastępczej.

Pani Joanna Krell i jej mąż Marian, są zawodową rodziną zastępczą. Zdecydowali się pomóc małemu chłopcu, który urodził się jako Marcin. Małżeństwo zwróciło się do sądu o zmianę imienia dziecka na Piotr. Uzasadniali to faktem, że pierwotnie chłopiec otrzymał imię po ojcu, który bestialsko bił dziecko.

Mimo opieki i miłości, którą mały Piotruś został wreszcie otoczony, jego organizm nie wytrzymał. Dziecko zmarło. Dopytaliśmy czy w związku z tym prokuratura będzie wnioskowała o postawienie biologicznym rodzicom zarzutu zabójstwa?

Dopiero po uzyskaniu opinii (sekcji zwłok - przyp. red.) będzie można dyskutować o ewentualnej zmianie zarzutu. (...)Ja nie chcę przesądzać o tym. Oczywiście czy ta zmiana nastąpi czy też nie. Natomiast oczywiście jeżeli to będzie zarzut zabójstwa to grozi im kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności" - powiedziała prok. Liliana Łukasiewicz.
Wybrane dla Ciebie
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
"Nie wolno im wracać do domu". Tak Putin traktuje swoich żołnierzy
"Nie wolno im wracać do domu". Tak Putin traktuje swoich żołnierzy