W wieku 64 lat odszedł Jerzy Czerwiński. Działacz PiS został znaleziony martwy w swoim domu w Prudniku. Jak podaje portal opolska360.pl, partyjni koledzy polityka przyznają, że nie mogli się z nim skontaktować, co ich mocno zaniepokoiło. - On potrafił się zatracić w pracy. Nie odbierał wtedy telefonu. Mimo tego ta cisza zaczęła być podejrzana — powiedział Grzegorz Peczkis w rozmowie opolska360.pl. Zaniepokojeni brakiem kontaktu z politykiem byli także jego bliscy, którzy udali się na miejsce. Niestety potwierdziło się najgorsze.
Niespodziewane odejście Czerwińskiego było nie tylko ciosem, ale i sporym zaskoczeniem dla jego partyjnych kolegów. Peczkis, z którym Jerzy Czerwiński zasiadał w Senacie, a w obecnej kadencji także w sejmiku województwa opolskiego, podkreślał, że "Jerzy nie chorował, to był człowiek w pełni sił".
Informacja o śmierci Jerzego Czerwińskiego pojawiła się w poniedziałek 12 sierpnia na stronie Senatu. "12 sierpnia 2024 r. zmarł Jerzy Czerwiński, senator IX i X kadencji, kandydat Komitetu Wyborczego PiS, wybrany z okręgu w Opolu. W Senacie był członkiem komisji: Obrony Narodowej i Ustawodawczej" - napisano w komunikacie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Politycy PiS żegnają Jerzego Czerwińskiego
W mediach społecznościowych pojawiają się kolejne wspomnienia o Jerzym Czerwińskim. "Zapamiętam go jako wielkiego patriotę, człowieka wielkiej uczciwości, skromności i ogromnej pracowitości. Jurku spoczywaj w pokoju" - napisał na portalu X senator Marek Pęk.
Szymon Ogłaza marszałek województwa opolskiego podkreślił, że Czerwiński był zawsze "rzetelny i merytorycznie przygotowany" do pracy, "działając zawsze w trosce o mieszkańców regionu".
Były marszałek Sejmu Stanisław Karczewski podkreślił, że Czerwiński "był człowiekiem wyjątkowym", który zawsze podchodził sumiennie do wykonywanych przez siebie obowiązków. "Bardzo staranny, niezwykle obowiązkowy. 100% obecności, 100% udziału w głosowaniach. Znający wszystkie ustawy i akty prawne" - napisał Karczewski.