Oficjalna syryjska agencja prasowa SANA podała, że Damaszek został zaatakowany przez izraelskie siły powietrzne. Z komunikatów wynika, że do ataku użyto samolotów bojowych i dronów, które nadleciały od strony okupowanych Wzgórz Golan.
Przeczytaj także: Gdańsk. Drobna kolizja przerodziła się w brutalną bójkę
Celem były kluczowe obiekty w stolicy Syrii. Izraelski atak określono jako "agresję", która doprowadziła do poważnych strat wśród ludności cywilnej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oficjalnie potwierdzono, że trzy osoby poniosły śmierć. Wśród nich była Safa Ahmad, prezenterka syryjskiej telewizji, którą tamtejsze media określiły jako "męczenniczkę".
Redakcja, w której pracowała, pogrążona jest w żałobie, opłakując stratę koleżanki. Dziewięć osób odniosło obrażenia, a według doniesień sytuacja w mieście jest nadal napięta.
Izrael oficjalnie nie odniósł się do tych doniesień
Syryjska telewizja państwowa i inne lokalne media nie podają na razie więcej szczegółów dotyczących zarówno ofiar, jak i szkód wyrządzonych w ataku. Atak ten jest kolejnym w serii napięć między Izraelem a Syrią, gdzie cele izraelskie często obejmują obiekty wojskowe oraz infrastrukturę związaną z Iranem, sojusznikiem Syrii.
Izrael oficjalnie nie odniósł się jeszcze do tych doniesień, choć w przeszłości izraelskie ataki miały na celu osłabienie obecności wojskowej Iranu w regionie. Nalot na Damaszek wywołał kolejną falę napięć w trwającym od lat konflikcie.
Przeczytaj również: Oto co zastała w lumpeksie. "Wszystkiego bym się spodziewała"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.