Nie żyje prof. Leszek Miszczyk. Znany onkolog zginął w tragicznym wypadku, do którego doszło we wtorek 11 maja na drodze krajowej nr 88 w Gliwicach.
Dwa wypadki na DK88. W jednym z nich zginął prof. Leszek Miszczyk
W ciągu jednego dnia na DK88 doszło do dwóch wypadków. W jednym z nich, który miał miejsce pod wiaduktem na wysokości ul. Tarnogórskiej w Gliwicach, podczas zderzenia toyoty z motocyklem, w wyniku odniesionych obrażeń zginął mężczyzna. Jak się okazało, był to wybitny onkolog, prof. Leszek Miszczyk.
Od lat był związany z gliwickim oddziałem Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie - Państwowym Instytutem Badawczym. Informację o śmierci Leszka Miszczyka potwierdziła rzeczniczka Maja Marklowska-Tomar.
Niestety, to prawda - powiedziała w rozmowie z PAP.
Leszek Miszczyk był wybitnym specjalistą z dziedziny onkologii. Jak przypomina PAP, to dzięki niemu w 2009 r. w Gliwicach rozpoczęto stosowanie w radioterapii raka stercza znaczników z czystego złota najwyższej próby, wszczepianych pacjentom przed rozpoczęciem naświetlań. Dzięki temu rozwiązaniu zmniejszyła się liczba powikłań. Profesora cenili nie tylko przedstawiciele środowiska medycznego, ale przede wszystkim pacjenci.