Wiera Putina przyszła na świat w Rosji w obwodzie oczerskim, ale później wraz z mężem wyprowadziła się do gruzińskiej miejscowości Metekhi. Ostatnie lata życia spędziła zaś w pobliżu Tbilisi. Rosjanka przez lata powtarzała, że Władimir Putin jest jej zaginionym synem. Oficjalny życiorys moskiewskiego dyktatora jest jednak inny. Głosi on, że Putin urodził się w Sankt Petersburgu, a jego rodzice to Maria i Władimir.
Nie żyje "sekretna matka" Putina. Miała 97 lat
Gruziński portal ambebi.ge przypomina słowa Putiny, która twierdziła, że moskiewski dyktator to owoc jej romansu z czasów młodości. W roku 2001 kobieta w rozmowie z gazetą "Kviris Palitra" wspominała swoje wczesne lata i wyjazd do stolicy Uzbekistanu. W Taszkiencie miała odbywać praktyki i tam też poznała chłopaka, z którym połączyła ją specjalna więź.
Poznany chłopak obiecał Wierze, że weźmie z nią ślub, ale okazało się, że ma już żonę i dzieci. Prawda wyszła na jaw w momencie, gdy kobieta była z nim w ciąży - przypomina gazeta "Kviris Palitra".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kobieta ostatecznie postanowiła zachować ciążę i urodziła syna. W tej decyzji wsparł ją nowo poznany chłopak, gruziński żołnierz Giorgi Osefaszwili, który po czasie został jej mężem. Od początku zapowiadał on, że będzie kochał Wowę niczym własnego syna.
Czytaj także: Atak dronów na Moskwę. Ekspert mówi o Polsce
Wowa miał trzy lata, gdy wraz z matką przeniósł się do gruzińskiej Metekhi. Ojczym nie darzył go ostatecznie olbrzymim uczuciem, ale mimo wszystko dziecko nie mogło narzekać na warunki życiowe. Gdy miał jednak ok. 10 lat, matka postanowiła odesłać go do rodziny w Rosji. Następnie dziadkowie mieli przekazać Wowę rodzinie adopcyjnej.
Gdy Władimir Putin objął urząd prezydenta Rosji, Wiera Putina rozpoznała w nim zaginionego przed laty syna. Choć Kreml jednak zawsze zaprzeczał podawanym przez nią rewelacjom, to ta teoria zyskała swoich zwolenników. Nie bez znaczenia był fakt, że dyktator niechętnie zdradza szczegóły swojego życia.
- Żaden element tej historii nie odpowiada rzeczywistości - kilkukrotnie powtarzał Dmitrij Pieskow, rzecznik Władimira Putina.
Tymczasem Wiera Putina twierdziła, że Maria i Władimir nie są biologicznymi rodzicami Władimira Putina, a jedynie osobami, które przygarnęły dorastającego chłopca. - Czasem widzę Wowę w snach. Tyle że on nigdy nie chce ze mną rozmawiać. Moje największe marzenie to zobaczyć go i porozmawiać z nim przed śmiercią - powiedziała w rozmowie z "The Sun".
Do tego jednak nigdy nie doszło. Kobieta zmarła mając 97 lat.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.