Do tragicznych wydarzeń doszło w nocy z piątku na sobotę, 2 sierpnia, około godziny 2:00. Wówczas między dwoma strażakami wybuchła bójka.
Jeden z uczestników, 25-letni mężczyzna, doznał poważnych obrażeń ciała, które wymagały natychmiastowej interwencji medycznej. Został on przewieziony do szpitala w Nowym Targu (woj. małopolskie).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie żyje młody strażak z Białego Dunajca
Pomimo intensywnej walki o życie, mężczyzna zmarł w niedzielę 11 sierpnia, co pogłębiło tragedię tej sytuacji. Lekarzom nie udało się uratować strażaka, mimo stoczonej twardej walki o jego życie.
OSP Biały Dunajec na profilu na Facebooku zmieniło zdjęcie profilowe na czarno-białe. Nie napisali jednak żadnego słowa o zmarłym 25-latku. Ponadto wyłączono możliwość dodawania komentarzy pod postami.
Obecnie trwają intensywne czynności śledczych wykonywane pod nadzorem prokuratury mające za zadanie wyjaśnienie wszelkich okoliczności zdarzenia oraz przyczyn powstania obrażeń ciała młodego mężczyzny. Wstępnie przyjęta kwalifikacja czynu może zostać zmieniona. Z uwagi na dobro podejmowanych aktualnie czynności to jedyne informacje jakie możemy teraz państwu przekazać - przekazał "Tygodnikowi Podhalańskiemu" asp. sztab. Roman Wieczorek.
W związku z tymi tragicznymi okolicznościami, śledztwo prowadzone przez policję w Zakopanem, które początkowo dotyczyło przestępstwa z artykułu kodeksu karnego odnoszącego się do uszczerbku na zdrowiu, zostanie teraz rozszerzone i zmienione. Sprawca odpowiadać będzie za śmierć 25-latka.
Kwalifikacja prawna sprawy będzie dostosowywana do nowych okoliczności. Policja oraz prokuratura będą teraz badały sprawę pod kątem poważniejszych zarzutów, które może obejmować m.in. nieumyślne spowodowanie śmierci. Wkrótce dowiemy się, jakie zarzuty postawi prokurator agresorowi oraz uczestnikom całego zajścia w remizie.