Przykrą wiadomość przekazała na Facebooku drużyna WKS Śląsk Wrocław. Pod okiem Zbigniewa Supruna wiele pokoleń zawodników wrocławskiego klubu stawiało swoje pierwsze kroki.
W imieniu całego klubu chcielibyśmy złożyć wyrazy współczucia rodzinie i bliskim - czytamy w poruszającym poście drużyny na portalu społecznościowym.
Nie żyje wybitny nauczyciel i trener Zbigniew Suprun
W młodości Zbigniew Suprun trenował rzut oszczepem, ale kontuzja przeszkodziła mu w kontynuowaniu kariery w tej dyscyplinie. Wtedy wrocławianin postanowił zmienić swoje zawodowe plany i poświęcić swoje życie szkoleniu młodych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie grałem wcześniej w piłkę ręczną, poszedłem w inną stronę - lekkoatletykę. Kontuzje nie pozwoliły mi jednak kontynuować rzutu oszczepem. Musiałem się zająć czymś innym i w ten sposób podjąłem pracę w szkole 11 listopada 1979 roku - wspominał Zbigniew Suprun w jednym z wywiadów.
W 1979 roku podjął pracę w Szkole Podstawowej nr 74 we Wrocławiu. Tam zajął się trenowaniem młodych piłkarzy ręcznych. Robił to przez kolejne 43 lata, niemal do końca życia. Spod skrzydeł Supruna wylecieli tacy zawodnicy jak Rafał Gliński, Mirosław Gudz, Daniel Grobelny, Patryk Małecki, czy Jacek Olejnik.
Panie Zbyszku, dla wielu z nas byłeś nauczycielem, trenerem, przyjacielem, a przede wszystkim dobrym, bezinteresownym człowiekiem. Dzięki tobie wielu z nas poznało, co to jest honorowa, twarda, sportowa rywalizacja, zawsze fair. To ty pewnie wielu z nas otworzyłeś oczy na świat - napisał na Facebooku jeden z wychowanków p. Zbigniewa, Krystian Olszański.
Zbigniew Suprun odszedł po długiej i wycieńczającej chorobie. Pogrzeb szanowanego trenera odbędzie się w piątek 24 marca o godzinie 10:00 w kościele pw. św. Wawrzyńca przy ulicy Bujwida we Wrocławiu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.