Blady strach padł na mieszkańców południowych dzielnic Wrocławia. W okolicy grasuje gwałciciel. Grzegorz T. niedawno miał wyjść z więzienia, gdzie odsiadywał wyrok za gwałt na młodej mieszkance Jagodna (osiedle na południu Wrocławia).
Mieszkańcy Wrocławia żyją w strachu
Jak informuje "Gazeta Wrocławska" na fejsbukowych grupach osiedlowych: Gaju, Jagodna, Iwin, Siechnic, Żernik Wrocławskich i Brochowa, mieszkańcy Wrocławia przesyłają między sobą informacje ze zdjęciem i adresem 32-letniego mieszkańca Jagodna.
Z ich relacji wynika, że Grzegorz T. porusza się na rowerze i zaczepia kobiety oraz dzieci: nagabuje, śledzi, namawia do pójścia w ustronne miejsce. Kilka dni temu miał zaczepiać dzieci w Żernikach Wrocławskich i w miejscowości Wysoka oraz, jak można przeczytać, próbował uprowadzić dziewczynkę. Wcześniej często przesiadywał w parku Brochowskim - podaje "Gazeta Wrocławska".
Zarówno szkoła jak i ojciec zaczepianego dziecka zgłosili sprawę na policję.
Jedna z mieszkanek południowego osiedla ostrzega, by zachować czujność: "Na ten moment policja wie, że jest poruszenie na osiedlu, ale nie mają żadnej mocy, by działać – nikt nic nie zgłasza. A nie można czekać aż wydarzy się kolejna tragedia" - napisała na Facebooku.
Mieszkańcy zorganizowali spotkanie, na którym zostanie poruszona sprawa gwałciciela. W spotkaniu weźmie udział również przedstawiciel wrocławskiej straży miejskiej.
Grzegorz T. został zatrzymany w sierpniu 2018 r., po czym trafił na 3 miesiące do aresztu. Mężczyzna był podejrzany o zgwałcenie młodej kobiety. Groziło mu 12 lat więzienia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.