Zdaniem dyrektora CIA Williama J. Burnsa w obecnej fazie wojny w Ukrainie - kiedy Rosja koncentruje się na próbach zdobycia wschodniej i południowej części kraju - stawka jest równie wysoka, co na początku rosyjskiej inwazji. W dużej mierze dlatego, że Władimir Putin jest "w takim stanie umysłu, że uważa, że nie może pozwolić sobie na porażkę" - powiedział w sobotę Burns, cytowany przez "The New York Times".
William J. Burns był ambasadorem USA w Rosji i od dziesięcioleci analizował działanie prezydenta Rosji. Ostatnio mówił o ryzyku, jakie rosyjski prezydent jest gotów podjąć, aby przejąć kontrolę nad Ukrainą.
Jest teraz przekonany, że podwojenie stawki nadal umożliwi mu osiągnięcie postępów - powiedział Burns, przemawiając na wydarzeniu w Waszyngtonie sponsorowanym przez "The Financial Times".
"Niedoceniane zdolności wywiadowczych Ukrainy"
W tym tygodniu w amerykańskiej prasie pojawiły się dwa artykuły powołujące się na anonimowych urzędników, według których wywiad USA znacząco pomógł siłom ukraińskim namierzyć wysokich rangą wrogich oficerów i zatopić rosyjski okręt flagowy "Moskwa" na Morzu Czarnym. W sobotnim przemówieniu Burns wyjaśnił, że Ukraińcy uzupełnili informacje, które otrzymali od amerykańskiego wywiadu, własną wiedzą i spostrzeżeniami.
Wielkim błędem jest niedocenianie znaczących zdolności wywiadowczych, które posiadają sami Ukraińcy. To jest ich kraj. Mają o wiele więcej informacji niż my - powiedział Burns.
Chiny "uczą się" na wojnie w Ukrainie?
Dyrektor CIA stwierdził także, że Chiny uważnie monitorują wydarzenia w Ukrainie, zarówno silny opór tego kraju, jak i sankcje gospodarcze nałożone na Rosję przez społeczność międzynarodową. Według Burnsa rosyjska inwazja nie osłabiła ambicji prezydenta Chin Xi Jinpinga, by przejąć kontrolę nad Tajwanem. Jinping i inni chińscy przywódcy - dodał - uważnie monitorują sytuację, aby zdecydować, jakie lekcje "wyciągnąć z Ukrainy na temat własnych ambicji i Tajwanu".
Burns poinformował także, że CIA dużo czasu poświęca na analizę reakcji Chin na wojnę w Ukrainie i relacje Pekinu z Moskwą. Zasugerował, że wbicie klina między oba kraje nie będzie łatwe. - Nie lekceważę zaangażowania Xi Jinpinga w jego partnerstwo z Rosją Putina - podkreślił.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.