Wulkan Semeru w Indonezjinie czekał ani chwili dłużej. 16 stycznia doszło do jego erupcji. Nie podjęto decyzji o ewakuacji okolicznej ludności. Nie ma również informacji o ofiarach lub stratach materialnych. Władze wydały jednak ostrzeżenie dla mieszkańców. Ci mają być w pełnej gotowości do ewentualnego ewakuowania się w każdej chwili.
Czytaj także: Nawet jej nie powiedział. Melania Trump o wszystkim dowiedziała się z Twittera
Sama eurpcja wulkanu nie stanowi aż tak dużego zagrożenia. Wulkanolodzy podkreślają, że oprócz niej należy również zwrócić uwagę na potoki błota i mułu, spływające po bokach góry. Te mogą się pojawić, gdyż erupcji towarzyszą bardzo intensywne opady deszczu. Niebo w całej okolicy spowiła chmura pyłów i gazów o wysokości aż 5,6 km.
Semeru
Semeru jest najwyższym wulkanem na indonezyjskiej wyspie Jawa. Stanowi również jej najwyższy szczyt, gdyż jego wysokość to 3 676 m n.p.m. Lokalna ludność nazywa go "Wielką Górą". Semeru jest najbardziej aktywnym z indonezyjskich wulkanów. Stanowi również często odwiedzaną atrakcję turystyczną. Do poprzedniej erupcji giganta doszło w grudniu ubiegłego roku.