Podczas drugiej tury wyborów samorządowych na Podlasiu toczyła się zacięta walka. W gminie Trzcianne doszło do groźnego incydentu z udziałem obecnego wójta, ubiegającego się o reelekcję, jego zastępcy oraz kontrkandydata.
Jak poinformował zastępca przewodniczącego PKW Wojciech Sych, "pojawiła się informacja, że aktualny wójt, (...) razem ze swoim zastępcą, dowożą swoimi prywatnymi samochodami do głosowania". Gdy inny kandydat na wójta zorientował się, co się dzieje, próbował powstrzymać swojego konkurenta.
Zatrzymał samochód kierowany przez jednego z tych mężczyzn, a ponieważ tamten nie chciał się zatrzymać, więc kilkadziesiąt metrów jechał na masce tego samochodu - wyjaśnił Wojciech Sych z PKW.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak podaje Radio Białystok, kierowca miał przez ok. 50 metrów wieźć mężczyznę na masce samochodu.
Kandydat na wójta trafił do szpitala
Poszkodowany mężczyzna został przewieziony na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Na razie nie wiadomo, jak poważne obrażenia odniósł.
Mężczyźnie kierującemu samochodem odebrano prawo jazdy. Wyjaśnianiem okoliczności tego zdarzenia zajęła się podlaska policja, która ustali również, czy miała miejsce niedozwolona agitacja wyborcza w czasie ciszy wyborczej. Przypomnijmy: według PKW agitacja wyborcza to publiczne nakłanianie lub zachęcanie do głosowania w określony sposób.
W gminie Trzcianne o stanowisko wójta ubiegali się Ewa Piekutowska i Marek Krzysztof Szydłowski. Wygrała Ewa Piekutowska.
Emocji nie zabrakło też w innej podlaskiej gminie Korycin, gdzie mieszkańcy również wybierali swojego wójta. Ostatecznie o wyniku głosowania przesądził jeden głos. Jak podała PKW, drugą turę wyborów wygrał wieloletni wójt Mirosław Lech, na którego zagłosowały 732 osoby. Jego kontrkandydatka zdobyła natomiast 731 głosów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.