Malwina Witkowska
Malwina Witkowska| 

Niecodzienny widok - żmija pełza po rzece. Co zrobić, gdy nas ukąsi?

16

Żmija zygzakowata pojawiła się nad rzeką Białka w Tatrach. Szybkimi ruchami weszła na taflę wody, unosząc się na jej powierzchni. Warto jednak uważać na te jadowite węże. Przekonał się o tym niedawno jeden z internautów. Jak wygląda leczenie po ukąszeniu żmii?

Niecodzienny widok - żmija pełza po rzece. Co zrobić, gdy nas ukąsi?
Żmija zygzakowata szybo przemknęła przez rzekę (Facebook, Tatromaniak)

Według serwisu Tatromaniak, żmija zygzakowata jest jednym z czterech gatunków gadów, które można spotkać w Tatrach. Jadowitego węża zaobserwowano w czwartek, 30 maja, nad rzeką Białką.

Nagranie ukazuje, jak żmija, która początkowo znajduje się na kamieniach, nagle zgrabnymi i szybkimi ruchami przemierza Białkę, unosząc się na jej powierzchni. Scenka pokazuje elastyczność i umiejętności przystosowawcze tych gadów.

Żmije, jak wiele innych wężów, potrafią pływać. Można je spotkać w rzekach, jeziorach i wszelkich innych zbiornikach wodnych, szczególnie na południu Polski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Malowniczy region Polski. "Często przez turystów pomijany"

Warto pamiętać, że żmije zygzakowate są jadowite. "Chociaż przypadki ukąszeń są rzadkie, latem należy zachować szczególną ostrożność" - informuje serwis Tatromaniak.

Żmija zygzakowata nie jest gatunkiem, który celowo atakuje ludzi. Jest płochliwa i unika kontaktu, stając do obrony tylko w sytuacji ostatecznej, kiedy czuje się zagrożona. W miejscu ukąszenia zazwyczaj pojawiają się dwa punktowe skaleczenia, oddalone od siebie o 1,5-2 cm, z których może wyciekać krew. Jest to reakcja na wstrzyknięcie jadu przez jej zęby.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Ukąsiła go żmija. Dwa dni spędził w szpitalu

Pod filmikiem pojawił się komentarz pana Fabiana, który został ukąszony przez żmiję w rękę. Napisał, że zdarzenie miało miejsce dwa dni temu, w okolicach Kielc.

Dziś wyszedłem ze szpitala. Nie polecam głaskania tych gadów - napisał pan Fabian w mediach społecznościowych. 

Pan Fabian opisał, że po przybyciu do szpitala natychmiast otrzymał surowicę. Był hospitalizowany dwa dni, podczas których otrzymywał zastrzyki przeciwzakrzepowe i antybiotyk. W komentarzu na Facebooku wyraził wdzięczność za opiekę, którą otrzymał, dodając: "Czuję się zaopiekowany, choć nadal mam obrzęk na ręce, ale idzie to w dobrym kierunku już".

Co zrobić, gdy ukąsi nas żmija?

W przypadku ukąszenia przez żmiję przede wszystkim należy zachować spokój i nie wpadać w panikę. O zdarzeniu trzeba jak najszybciej powiadomić ratowników - w Tatrach są to ratownicy TOPR. Należy ograniczyć do minimum wszelkie ruchy, które mogłyby sprzyjać rozprzestrzenianiu się toksyn w organizmie.

Następnie, rannego należy ułożyć w pozycji, w której ukąszone miejsce będzie poniżej poziomu serca. Nie wolno wysysać rany ani jej rozcinać, ponieważ może to spowodować dodatkowe uszkodzenia i ból. Jak radzi serwis Tatromaniak, stosowanie lodu lub opasek uciskowych również jest zabronione.

Jeśli osoba ukąszona traci świadomość, należy uważnie ją obserwować, sprawdzając, czy ma zachowane krążenie i czy oddycha. Nieprzytomnego trzeba ułożyć w pozycji bezpiecznej na boku. W razie potrzeby należy rozpocząć sztuczne oddychanie i masaż serca.

Po dotarciu do placówki medycznej, personel musi zostać poinformowany o ukąszeniu przez żmiję, aby surowica przeciw jadowi mogła być podana jak najszybciej. Najlepiej w ciągu 2-3 godzin od ukąszenia.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić