Niedziela, 7:30 rano. Nagranie z Mysłowic. "Dzieje się"

Niedziela to dla przeważającej większości Polaków czas odpoczynku. Nie dziwi więc fakt, że każdy hałas w ten dzień, szczególnie rano, może przysporzyć bólu głowy. Mieszkaniec Mysłowic nagrał, co działo się na jego osiedlu w niedzielny poranek. Postanowił zareagować.

Mieszkaniec Mysłowic nagrał, co działo się w niedzielę ranoMieszkaniec Mysłowic nagrał, co działo się w niedzielę rano
Źródło zdjęć: © Facebook | Adam Łabędź
Rafał Strzelec

Pan Adam udostępnił na Facebooku nagranie z mężczyzną, który prawdopodobnie jest pracownikiem firmy remontowej. Był on na tyle nadgorliwy, że postanowił przyjść do pracy właśnie w niedzielę (2 lutego) rano, aby dokończyć swoje obowiązki.

Problem polega na tym, że była dopiero 7.30. Wielu mieszkańców Mysłowic z pewnością jeszcze drzemało w swoich łóżkach. Część z nich z pewnością mógł zbudzić hałas, którego inicjatorem był mężczyzna stojący na rusztowaniu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Odkrycie na polskiej granicy. Kierowca wpadł w poważne kłopoty

"Żeby nie było że nic w Mysłowicach się nie dzieje... Dzieje się, niedziela od 7:30... Dyżurny na policji śpi, od 7:30 nikt nie odbiera telefonu. Straż miejska podjechała ale akurat było cicho wiec odjechali" - opisał pan Adam na Facebooku.

Zakłócanie porządku publicznego. Grozi za to mandat

Pod nagraniem pojawiły się żartobliwe komentarze. Internauci śmieją się, że mężczyźnie z rusztowania przeciągnęły się nadgodziny z soboty. Tym, którym remont w niedzielny poranek przeszkadzał, z pewnością do śmiechu nie było. Mają oni prawo do odpoczynku, a głośne zachowanie o poranku w siódmy dzień tygodnia może być traktowane jako zakłócanie porządku publicznego.

Przypomnijmy, że zgodnie z art. 51 Kodeksu wykroczeń "kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny."

Wybrane dla Ciebie
Ojciec Mai ujawnia. Matka Bartosza G. zniszczyła grób nastolatki
Ojciec Mai ujawnia. Matka Bartosza G. zniszczyła grób nastolatki
Śmiertelny wypadek na wyciągu. Nie żyje turysta z Niemiec
Śmiertelny wypadek na wyciągu. Nie żyje turysta z Niemiec
Podpalili mercedesa za niemal milion złotych. Sprawą zajmie się sąd
Podpalili mercedesa za niemal milion złotych. Sprawą zajmie się sąd
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr