Młody narciarz w rumuńskim ośrodku narciarskim przeżył chwile grozy. W pewnym momencie za jego plecami pojawił się biegnący ze sporą prędkością niedźwiedź. Zjazd zamienił się w paniczną ucieczkę przed zwierzęciem.
Uciekaj, niedźwiedź cię goni! Szybciej! Boże, nie oglądaj się za siebie! – krzyczeli do narciarza ludzie z wyciągu krzesełkowego.
Niedźwiedź biegł za narciarzem. Nagranie z wyciągu krzesełkowego
Na szczęście młody człowiek wyszedł bez szwanku z niecodziennego spotkania. Rzecznik okręgowego inspektoratu żandarmerii Ion Zaharia w rozmowie z portalem Digi24 przekazał, że turysta w pewnym momencie postanowił porzucić swój plecak. Miało to odwrócić uwagę zwierzęcia.
Postąpił słusznie, bo niedźwiedź natychmiast zajął się badaniem tego obiektu – powiedział Zaharia.
Niedźwiedź ostatecznie schronił się w lesie. Najprawdopodobniej przestraszyły go krzyki narciarzy z wyciągu krzesełkowego. Według serwisu Digi24, władze rozważają przeniesienie kłopotliwego misia w miejsce bardziej oddalone od stoków narciarskich.
Niedźwiedź na stoku narciarskim. Gonił za turystą
Jak poinformowała żandarmeria, w sobotę odebrano trzy telefony na numer alarmowy 112 dotyczące obecności niedźwiedzia w okolicy. Dwa wezwania dotyczyły stoku Clabucet, a trzeci stoku, na którym niedźwiedź gonił narciarza. Zjazd ten miał być wówczas zamknięty.
Władze Braszowa, leżącego około 170 km od stolicy kraju Bukaresztu, wydały w związku z obecnością niedźwiedzia dwa alerty dla mieszkańców. Jak podaje Digi24, w ubiegłym tygodniu turyści zaobserwowali w tym rejonie młodego niedźwiadka, który chodził w pobliżu wyciągu krzesełkowego. W styczniu 2018 roku ratownik górski z organizacji Salvamont nagrał w Predeal dwa niedźwiedzie znajdujące się w okolicy uczęszczanej przez ludzi.
Niedźwiedź brunatny występuje w Europie, Azji i Ameryce Północnej. Masa dorosłego osobnika dochodzić może do 780 kilogramów, a w pozycji wyprostowanej drapieżnik może mieć nawet 3 m wysokości. W Rumunii żyje największa populacja niedźwiedzi brunatnych w Unii Europejskiej licząca około 8 tys. osobników.
Czytaj także: Niedźwiedzie z warszawskiego zoo opuszczą swój wybieg. W grę wchodzi bezpieczeństwo