Do zdarzenia doszło pod koniec maja w niewielkiej cukierni Taste by Spellbound w miejscowości Avon na północy stanu Connecticut w USA. Piekarnia opisuje, że w czasie kiedy jej pracowniczka umieszczała produkty w magazynie załadunkowym sklepu, nagle zobaczył dziwnego gościa w garażu.
Pobiegła do kuchni tak szybko, jak tylko mogła, zatrzasnęła drzwi prowadzące do strefy załadunku i mocno je przytrzymała - opisuje piekarnia.
Miś wdarł się do cukierni
Miś szybko się rozgościł na zapleczu piekarni. Przesunął jedną z lodówek przed drzwi. W mediach społecznościowych pojawił się filmik, na którym widać, jak zwierzę wynosi z garażu kartonowe pudełko ze słodyczami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeden z pracowników cukierni tymczasem zadzwonił pod numer 911, podczas gdy inny wsiadł do samochodu i trąbił klaksonem, próbując spłoszyć niedźwiedzia. Właściciel piekarni obecnie współpracuje z Departamentem Energii i Ochrony Środowiska Connecticut.
Czytaj także: Ta dziewczynka ma tylko 18 miesięcy. Jej wzrost szokuje
Zjadł 60 babeczek i ciasto
Przedstawiciele cukierni wyliczają, że niedźwiedź "zniszczył" około 60 babeczek i ciasto kokosowe. Niedźwiedź zjadł słodycze, po czym pod dźwięki klaksonu samochodu spokojnie odszedł w stronę pobliskich śmietników.
Żaden niedźwiedź nie zostanie skrzywdzony. Oni boją się nas bardziej niż my ich. Wszyscy mocno się z tego śmialiśmy i uważamy, że niedźwiedzie są urocze – czytamy w poście.
Niedźwiedzie coraz częściej wkraczają do miast
Według stanowego Departamentu Energii i Ochrony Środowiska Connecticut jest domem dla 1 tys. - 1,2 tys. czarnych niedźwiedzi. W ostatnich latach zwierzęta coraz częściej wkraczają do miejscowości i wzrasta ich interakcja z ludźmi.
Departament zachęca mieszkańców do odpowiedzialnego gospodarowania żywnością, śmieciami i "innymi atraktantami", aby nie przyciągać do swoich domów niechcianych gości.