Diecezja Sosnowiecka ogłosiła nabór kandydatów na księży do seminarium. Wraz z ogłoszeniem opublikowano listę wymagań, które mężczyźni muszą spełnić.
Zanim kandydat na księdza zostanie wyświęcony przez biskupa, odbywa kilkuletnie studia filozoficzno-teologiczne oraz formację duchową w seminarium. Diecezja sosnowiecka przyjmie w ramach rekrutacji maturzystów, studentów, absolwentów studiów pomaturalnych lub wyższych uczelni - informuje eska.pl.
By rozpocząć naukę w Wyższym Międzydiecezjalnym Seminarium Duchownym w Częstochowie, kandydat musi napisać pismo do rektora, w którym przedstawi siebie i wyjaśni, dlaczego chce zostać księdzem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chcesz zostać księdzem? Oto wymagania Diecezji Sosnowieckiej
Do takiej prośby musi też dołączyć również dokumentów, między innymi: własnoręcznie napisany życiorys, świadectwo chrztu i bierzmowania, pełny odpis aktu urodzenia, świadectwo ukończenia szkoły ponadpodstawowej, świadectwo dojrzałości w oryginale, opinię proboszcza oraz zaświadczenie o niekaralności - pisze eska.pl.
Czytaj więcej: Księża zrugali parafian. Reaguje burmistrz i archidiecezja
Niezbędne jest też zaświadczenie o stanie zdrowia i ewentualna dokumentacja dotycząca chorób, przebytych operacji i terapii. Po dostarczeniu dokumentów odbędzie się egzamin wstępny z zakresu katechizmu dla młodych i rozmowa kwalifikacyjna.
Afera w Dąbrowie Górniczej. Ksiądz usłyszał wyrok
Wszystko zaczęło się w sierpniu ubiegłego roku, kiedy to ksiądz Tomasz Z., wikariusz z Dąbrowy Górniczej z Diecezji Sosnowieckiej, zorganizował na plebanii imprezę o charakterze seksualnym, która wymknęła się spod kontroli.
Duchowny zaprosił do mieszkania dwóch mężczyzn. Gdy jeden z nich stracił przytomność, Tomasz Z., z obawy przed konsekwencjami, nie chciał do środka mieszkania ratowników medycznych. Ci weszli do mieszkania dopiero, gdy na miejscu zjawiła się policja.
Nieprzytomnego mężczyznę przewieziono do szpitala. Tam otrzymał pomoc, po czym wypisał się na własne żądanie.
Jak się później okazało, uczestnicy wydarzenia mieli zażywać środki na potencję. Gdy o sprawie zrobiło się głośno, ks. Tomasz Z. został odwołany ze wszystkich podejmowanych do tej pory funkcji i urzędów kościelnych.
Sąd Rejonowy w Dąbrowie Górniczej skazał Tomasza Z. na rok i sześć miesięcy pozbawienia wolności. Duchowny ma też zapłacić 15 tys. zł zadośćuczynienia poszkodowanemu i wpłacić łączną kwotę w wysokości 3 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.