Jak informuje Polska Agencja Prasowa, powołując się na bawarski portal br24, "sytuacja w Niemczech pozostaje napięta - według meteorologów do wtorku wschodnią i południowo-wschodnią część kraju nawiedzi druga fala ciągłych opadów deszczu, która może podnieść znacząco poziom rzek w Saksonii i Bawarii".
Portal tagesschau zwrócił uwagę, że sytuacja w Niemczech jest na razie stosunkowo spokojna w porównaniu do sąsiednich krajów, takich jak Czechy i Polska. Do tej pory w Bawarii doszło jedynie do lokalnych podtopień.
Służba Informacji Powodziowej w Bawarii (HND) przewiduje, że powódź podobna do tej z czerwca tego roku jest mało prawdopodobna, nawet przy intensywnych opadach deszczu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niemcy obawiają się powodzi
Portal br24 zaznacza, że "front deszczowy zapowiadany na niedzielny wieczór może doprowadzić do napiętej sytuacji powodziowej we wschodnich i południowo-wschodnich Niemczech". Meteorolodzy prognozują, że poprawa pogody ma nastąpić we wtorek.
Krajowe centrum przeciwpowodziowe ogłosiło alarm drugiego stopnia na rzece Łabie w Saksonii. Przewiduje się, że intensywne opady deszczu spowodują wzrost poziomów rzek w Saksonii i Bawarii.
Na ewentualną powódź przygotowuje się miasto Pasawa w Bawarii, znajdujące się na zbiegu rzek Dunaj, Inn i Ilz. Jak zauważa dziennik "Sueddeutsche Zeitung", "do miejscowości tej w pewnym momencie dociera każda powódź z południowej i wschodniej części landu". W sobotę w historycznej części miasta zamknięto sklepy i zamontowano zabezpieczenia przeciwpowodziowe oraz worki z piaskiem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.