31 lipca 2022 niemiecka para wybrała się na wycieczkę do wsi Schechen, niedaleko Rosenheim. Podczas wycieczki zwiedzali zbudowany w XV wieku kościół. Atmosfera tego miejsca wpłynęła na nich na tyle, że dali się ponieść emocjom i zaangażowali się w miłosne igraszki na ołtarzu. Całą scenę 39-letni mężczyzna, który pracował jako dozorca, sfilmował swoim telefonem komórkowym.
Sprawa wyszła na jaw, gdy partnerka zgłosiła przemoc domową i groźby ze strony męża. Policja, badając sprawę, skonfiskowała telefon mężczyzny i odkryła kompromitujące nagranie. W trakcie śledztwa okazało się również, że 39-latek okradał turystów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Za nieobyczajne zachowanie w kościele, kobieta została ukarana grzywną wynoszącą około 2500 euro (ponad 10 tys. złotych), jednak wycofała swoje oskarżenia o przemoc domową. Kiedy jej mąż, przyprowadzony w kajdankach na rozprawę, wszedł na salę sądową, rzuciła mu się na szyję i zaczęła całować. W rozmowie z "Bildem", kobieta, która jest z zawodu asystentkną medyczną przyznała, że rozłąka przez osiem miesięcy była dla niej trudnym czasem, oraz że planują wziąć ślub kościelny, gdy jej ukochany wyjdzie z więzienia.
Kościelne igraszki wywołały szok w archidiecezji. Zbezczeszczenie ołtarza sprawiło, że nabożeństwa musiały zostać wstrzymane. Biskup ponownie poświęcił kościół przed Bożym Narodzeniem 2023 roku.
Niemieckie media poinformowały 16 maja, że Sąd Okręgowy w Traunstein skazał mężczyznę na sześć miesięcy więzienia za zakłócanie praktyk religijnych oraz na pięć lat i pięć miesięcy za oszustwa.
Podobny incydent miał miejsce w 2021 roku w belgijskim Bree, gdzie pewna para również uprawiała na ołtarzu oraz to nagrywała telefonem. Nagranie zostało wysłane przez WhatsApp do administracji kościelnej. Pomimo śledztwa policji i rozgłosu w mediach, sprawców nie udało się zidentyfikować, a ołtarz został oczyszczony święconą wodą.