O temacie pisze właśnie szerzej "Associated Press". Marynarz na emeryturze, 82-letni Niemiec, wierzył, że wymyślił idealny patent na "biznes". Srogo się jednak pomylił.
Emeryt rozprowadzał marihuanę do osób nią zainteresowanych. Inkasował za to naprawdę niemałe kwoty. Tak dorabiał do - jego zdaniem niskiego - świadczenia emerytalnego. W końcu jednak zainteresowali się nim mundurowi. Sprawa znalazła swój finał w sądzie. Właśnie zapadł wyrok.
Usłyszał wyrok za handel narkotykami. Sąd dał mu "ostatnie ostrzeżenie"
Jak informuje "Associated Press", w poniedziałek, 5 czerwca bieżącego roku, Niemiec usłyszał wyrok w zawieszeniu od sądu w mieście Aurich (na północy kraju). Mężczyzna nie pójdzie do więzienia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Warto podkreślić, że wcześniej prokuratura zwróciła się do sądu o wymierzenie mężczyźnie - w tej konkretniej sprawie - kary w postaci 34 miesięcy pozbawienia wolności (za handel narkotykami).
Zaznaczała, że emeryt ma długą przeszłość kryminalną (24 wcześniejsze wyroki skazujące) oraz aktualnie istniejący wyrok w zawieszeniu. Na nic się to jednak zdało.
"Ostatnie ostrzeżenie" dla seniora. Taki wyrok wydał sąd
Wymiar sprawiedliwości zszokował śledczych decyzją. W wyroku w zawieszeniu zaznaczył, że zrobi wyjątek i niedawne przestępstwa 82-latka sklasyfikuje tym razem jako te... "mniej poważne". Taki krok uzasadnił m.in. szczególnymi okolicznościami i złym stanem zdrowia seniora.
Przewodniczący składu sędziowskiego podczas odczytywania wyroku, wyjaśnił, że daje Niemcowi "ostatnie ostrzeżenie".