Pracownicy Karkonoskiego Parku Narodowego przecierali oczy ze zdumienia. Obywatel Niemiec chciał dostać się do Czech Petrówką, czyli leśną drogą w Karkonoszach.
Mężczyzna został ukarany mandatem.
Tysiąc złotych mandatu za wjazd samochodem do parku narodowego dostał obywatel Niemiec, który jak twierdzi, zaufał nawigacji i chciał przejechać do Czech Petrówką, czyli czarnym szlakiem z Jagniątkowa. Jest to nie tylko nielegalne, ale i niemożliwe. Nie da się tym szlakiem przejechać nawet latem, bo u góry jest on tylko ścieżką - informują władze Karkonoskiego Parku Narodowego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obywatel Niemiec w ciemnościach zjechał na pobocze, zawisł nad rowem i tak został. Bał się, że ktoś mu okradnie samochód, więc spędził przy nim sporo czasu. Dodatkowym kosztem dla kierowcy była opłata za wezwanie lawety.
Czytaj także: Polały się łzy. Żona polityka PiS już po walce
W minionym tygodniu do groźnej kolizji doszło w Jeleniej Górze na ulicy Konstytucji 3 Maja. Pojazd osobowy marki BMW 3 zderzył się z innym prawidłowo jadącym pojazdem marki BMW X3.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że 33-letni kierujący pojazdem marki BMW 3, nie zachował należytej ostrożności, jadąc z nadmierną prędkością, w wyniku czego doszło do zderzenia z prawidłowo jadącym pojazdem marki BMW X3. W wyniku uderzenia pojazd, którym kierował sprawca, zjechał z drogi i uderzył w przydrożne drzewo. Zarówno 33-letni kierujący pojazdem marki BMW 3, jak i 30-letnia pasażerka trafili do szpitala, jednak po udzieleniu pomocy medycznej zostali zwolnieni.
Sprawca groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego za popełnione wykroczenie odpowie teraz przed sądem. Dodatkowo policjanci zatrzymali kierującemu prawo jazdy. 33-latek i pasażerka, która z nim jechała, mogą mówić o dużym szczęściu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.