Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

"Nieobyczajne ogłoszenie" w polskiej parafii. Sprawę bada już policja

288

Do sieci trafiła wiadomość od parafian, której skandaliczna treść wprawi w osłupienie każdego katolika. Bulwersujący "apel" zawiera wyzwiska i wulgaryzmy pod adresem kobiety, która rzekomo "wykradła Kościołowi wspaniałego kapłana". Jak dowiedział się "Super Expres", policja już zajęła się tą sprawą.

"Nieobyczajne ogłoszenie" w polskiej parafii. Sprawę bada już policja
Bulwersujący "apel" parafian. Policja zajęła się pismem (Instagram)

Pismo z Nowego Dębu (woj. podkarpackie) dotyczyło rzekomego romansu jednej z mieszkanek miasta z tamtejszym wikarym. W rozwieszonych ogłoszeniach kobietę nazwano m.in. "niemoralną rozwódką". Autorami listu są podpisani na dole "Parafianie z parafii Podwyższenia Krzyża Świętego".

Absurdalne ogłoszenie najpierw trafiło na słynny profil na Instagramie o nazwie Make Life Harder. Potem opublikowała go Karolina Korwin-Piotrowska, informując, że kartka ma nie być fałszywką. "To nie fejk. Sprawdziłam. To jest Polska, XXI wiek" - pisze dziennikarka pod zdjęciem kartki.

Jak nazwać Katarzynę [tu zamazane nazwisko], która wykradła Kościołowi wspaniałego kapłana, który pracował w naszej parafii jako wikariusz. Byliśmy nim zauroczeni. (…) Ta niemoralna rozwódka z dwojgiem dzieci uwiodła młodego księdza. Zbałamuciła młodego mężczyznę. Pokazała mu swoje splugawione krocze - czytaliśmy w bulwersującym liście.

Autorzy listu nie widzą żadnej winy w księdzu Łukaszu, wikariuszu, który oczarował ich "kazaniami i odprawianiem mszy świętej". Uważają, że złamanie przysięgi czystości przez duchownego jest wyłączną winą kobiety, która rzekomo osaczyła księdza w swoim mieszkaniu.

Policja zbada sprawę listu. Wikary zawieszony

Sprawa listu z pewnością nie zakończy się na samych oskarżeniach. Jak przekazał "Super Expressowi" komendant policji w Tarnobrzegu, kom. Jerzy Lis, policjanci prowadzą już czynności w kierunku art. 141 Kodeksu wykroczeń (nieobyczajne ogłoszenie). Mundurowi szukają obecnie autora pisma, które na razie zniknęło z drzewa.

"Gazeta Wyborcza" z kolei dowiedziała się, wspomniany wikary odszedł na własną prośbę z parafii i został zawieszony w obowiązkach. Teraz ma zadecydować, czy nadal będzie sprawował posługę jako duchowny.

Zobacz także: Start Gowina z list opozycji? "Ja bym nikomu nie zamykał drogi"
Autor: JAR
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
To odróżnia Ronaldo od Messiego. Laureat Złotej Piłki wskazał szczegół
Robert Lewandowski idzie po Złotą Piłkę? Znany portal pokazał swój ranking
Białoruska propaganda straszy Polską. "Demony chcą przejąć Białoruś"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić