Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Nieobyczajne zachowanie w gdańskiej restauracji. Kobieta użyła gazu

75

W jednym z lokali gastronomicznych w centrum Gdańska doszło do nieobyczajnego zachowania jednego z klientów. Gdy 56-latek został wyproszony z restauracji, zaczął szukać zaczepki i prowokować przechodniów. W konsekwencji został spryskany gazem łzawiącym, a noc spędził w Pogotowiu Socjalnym.

Nieobyczajne zachowanie w gdańskiej restauracji. Kobieta użyła gazu
Nieobyczajne zachowanie w gdańskiej restauracji (SM Gdańsk)

W niedzielny wieczór 15 grudnia patrol Straży Miejskiej z Gdańska pełnił służbę w rejonie Targu Drzewnego i Wałów Jagiellońskich. Mundurowi skupiali się na kontrolach przejść, aby zapobiegać łamaniu przepisów przez pieszych przechodzących na czerwonym świetle.

Około godziny 20:00 do funkcjonariuszy podszedł mężczyzna, informując, że niedaleko znajduje się osoba, która chwilę wcześniej dopuściła się nieobyczajnego zachowania w jednej z pobliskich restauracji.

Zgłaszający wyjaśnił, że mężczyzna został wyproszony z lokalu, a następnie szedł za nim i jego towarzyszkami, zachowując się natarczywie oraz wypowiadając dziwne i niepokojące słowa. Strażnicy natychmiast udali się we wskazany rejon, gdzie za rogiem budynku odnaleźli opisywaną osobę - informuje SM Gdańsk.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jarmark świąteczny w Warszawie. Możesz zjeść u Magdy Gessler! Czy ceny odstraszają?

Mężczyzna miał zaczerwienione i łzawiące oczy – jak się okazało, został wcześniej spryskany gazem pieprzowym. Na miejscu pojawiły się dwie kobiety, które poinformowały funkcjonariuszy, że jedna z nich użyła gazu w obronie własnej, obawiając się o swoje bezpieczeństwo w związku z dziwnym i niepokojącym zachowaniem mężczyzny.

Chwilę później do patrolu podeszły kolejne osoby, które potwierdziły, że mężczyzna w restauracji zachowywał się skrajnie nieodpowiednio – m.in. obnażając się publicznie oraz dopuszczając się innych czynności seksualnych.

Funkcjonariusze wylegitymowali 56-latka, który stanowczo zaprzeczał wszystkim zarzutom. W trakcie dalszych czynności strażnicy ujawnili, że mężczyzna miał przy sobie niebezpieczne przedmioty, w tym pistolet gazowy, kominiarkę, nóż do przecinania linek. Znaleźli też butelkę alkoholu.

Na miejsce wezwano patrol policji. Z informacji uzyskanych od policji wynika, że żadna z osób zaangażowanych w zdarzenie nie zdecydowała się świadczyć w sprawie. Mężczyzna, będący pod wpływem alkoholu (1,57 promila w wydychanym powietrzu), spędził noc w Pogotowiu Socjalnym.

Autor: ESO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Fałszywy Biały Miś z Krupówek zwinął biznes. Dostał 70 mandatów
Najstarsze wzmianki o nim pochodzą z 1816 roku. Trafił właśnie na Wawel
Kłobuck pożegnał zamordowanego księdza. Na pogrzebie tłumy
Pocałował piłkarkę w usta. Sprawa wróci do sądu
Dodaj do ciasta na oponki. Wyjdą miękkie i delikatne
Zarzuty dla lekarki i pielęgniarek z DPS w Zielonej Górze. W ranach zalęgły się larwy much
Polska piłka nożna coraz bliżej czołówki. Wymarzona 15. w zasięgu
Tajemniczy balon na Podlasiu. Służby badają podejrzany pakunek
Masz tuje? Nie zapomnij wykonać tego zabiegu przed nadejściem wiosny
Asteroida YR4. NASA wydała komunikat
Kuracjusze narzekają na posiłki w Ciechocinku. "Lepiej mają lokatorzy w chlewiku"
Zabójcze pułapki. Niesamowite odkrycie na dnie morza
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić