W niedzielny wieczór 15 grudnia patrol Straży Miejskiej z Gdańska pełnił służbę w rejonie Targu Drzewnego i Wałów Jagiellońskich. Mundurowi skupiali się na kontrolach przejść, aby zapobiegać łamaniu przepisów przez pieszych przechodzących na czerwonym świetle.
Około godziny 20:00 do funkcjonariuszy podszedł mężczyzna, informując, że niedaleko znajduje się osoba, która chwilę wcześniej dopuściła się nieobyczajnego zachowania w jednej z pobliskich restauracji.
Zgłaszający wyjaśnił, że mężczyzna został wyproszony z lokalu, a następnie szedł za nim i jego towarzyszkami, zachowując się natarczywie oraz wypowiadając dziwne i niepokojące słowa. Strażnicy natychmiast udali się we wskazany rejon, gdzie za rogiem budynku odnaleźli opisywaną osobę - informuje SM Gdańsk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mężczyzna miał zaczerwienione i łzawiące oczy – jak się okazało, został wcześniej spryskany gazem pieprzowym. Na miejscu pojawiły się dwie kobiety, które poinformowały funkcjonariuszy, że jedna z nich użyła gazu w obronie własnej, obawiając się o swoje bezpieczeństwo w związku z dziwnym i niepokojącym zachowaniem mężczyzny.
Chwilę później do patrolu podeszły kolejne osoby, które potwierdziły, że mężczyzna w restauracji zachowywał się skrajnie nieodpowiednio – m.in. obnażając się publicznie oraz dopuszczając się innych czynności seksualnych.
Funkcjonariusze wylegitymowali 56-latka, który stanowczo zaprzeczał wszystkim zarzutom. W trakcie dalszych czynności strażnicy ujawnili, że mężczyzna miał przy sobie niebezpieczne przedmioty, w tym pistolet gazowy, kominiarkę, nóż do przecinania linek. Znaleźli też butelkę alkoholu.
Na miejsce wezwano patrol policji. Z informacji uzyskanych od policji wynika, że żadna z osób zaangażowanych w zdarzenie nie zdecydowała się świadczyć w sprawie. Mężczyzna, będący pod wpływem alkoholu (1,57 promila w wydychanym powietrzu), spędził noc w Pogotowiu Socjalnym.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.