W niedzielę 9 stycznia przedstawiciel tzw. Milicji Ludowej nieuznawanej Ługańskiej Republiki Ludowej Iwan Filiponenko powiedział, że w Sołedarze zaobserwowano rzekomo "masowe ucieczki ukraińskich żołnierzy z terenów miejskich". Zapewniał, że "dowódca kazał podległym wycofać się z miasta".
Ucieczka jednostek nie przeszła niezauważona. I są fakty dotyczące wzrostu nastrojów paniki [wśród Ukraińców - przyp. red.] - zapewnił kolaborant cytowany przez propagandową agencję TASS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Siły Zbrojne Ukrainy bohatersko bronią"
Prokremlowskie media poprosili o komentarz Jewgienija Prigożyna, znanego jako "kucharz Putina", który jest założycielem grupy Wagnera. Jego żołnierze również przebywają na linii walk w obwodzie donieckim.
Prigożyn sprostował doniesienia ługańskich separatystów. Powiedział, że armia ukraińska dzielnie walczy w okolicach Sołedaru i Bachmuta. - Na zachodnich obrzeżach Soledar toczą się ciężkie, krwawe bitwy. Siły Zbrojne Ukrainy bohatersko bronią terytorium Soledaru. Dlatego informacje o masowej dezercji nie są prawdziwe – przekazał.
Czytaj także: Białorusin podał datę. Wtedy ma się zacząć
Nie zajmą miasta
We wtorek brytyjskie ministerstwo obrony przekazało, że pomimo zwiększonej presji na Bachmut, w tym taktycznych postępów w pobliskiej miejscowości Sołedar, rosyjskie wojska raczej nie zajmą tego miasta w najbliższym czasie.
W codziennej aktualizacji wywiadowczej podano, że w ciągu ostatnich czterech dni siły rosyjskie i najemnicy grupy Wagnera dokonali taktycznych postępów w niewielkiej donbaskiej miejscowości Sołedar i prawdopodobnie kontrolują większość osady.
Czytaj także: "Lizus Putina" walczy o życie. Oto przyczyna
Wskazano, że Sołedar leży 10 km na północ od Bachmutu, którego zdobycie prawdopodobnie nadal jest głównym bezpośrednim celem operacyjnym Rosji. - Rosyjska oś Sołedaru jest najprawdopodobniej próbą otoczenia Bachmutu od północy i przerwania ukraińskich linii komunikacyjnych - napisano.