Podczas wywiadu z "Gazetą Polską" premier był pytany o to, jakie konsekwencje może przynieść ewentualna porażka prezydenta Andrzeja Dudy w wyborach. - Przekonaliśmy się dobitnie, iż w sytuacji kryzysowej współpraca rządu, większości z prezydentem ma znaczenie fundamentalne - podkreślił szef rządu.
Tempo proponowania i wcielania w życie propozycji oraz rozwiązań mogło być bardzo szybkie, bo działaliśmy razem, zgodnie. Proszę zobaczyć, jak procedowanie blokował Senat. Wyobraźmy sobie, że do tego doszedłby jeszcze działający w ten sam niekonstruktywny sposób prezydent - dodał Morawiecki.
Później premier pokusił się o niepokojące prognozy. - Co by było? Paraliż. Paraliż, który dla obywateli zaowocowałby brakiem pomocy lub pomocą ograniczoną - zaznaczył.
Zobacz także: Morawiecki w restauracji. Balcerowicz: pogarda dla ludzi, feudalizm
Czytaj także:
- Policjant udusił człowieka. Na oczach świadków. Szokujące nagranie
- Ważne ogłoszenie WHO. Oficjalne potwierdzenie: Mamy nowe epicentrum epidemii
Prezydent współpracujący z rządem to warunek nieodzowny, by działać skutecznie, konkretnie i szybko - wyjaśnił Mateusz Morawiecki.
Wybory prezydenckie 2020. Kiedy Polacy wybiorą prezydenta?
Wciąż nie ma oficjalnej decyzji dotyczącej terminu wyborów prezydenckich 2020. Coraz więcej mówi się jednak o tym, że odbędą się one 28 czerwca. Najprawdopodobniej obowiązywać będzie hybrydowa metoda głosowania, to znaczy, że głosy będzie można oddawać zarówno korespondencyjnie, jak i w lokalach wyborczych. Na konkrety trzeba jeszcze trochę poczekać.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.