Niesamowite odkrycie na jednej australijskich plaż. Rybak Mick Elcoate myślał, że znalazł część steru od łodzi. Nie był jednak pewien swojego odkrycia, dlatego zamieścił jego zdjęcie na jednej z grup na Facebooku. Okazało się, że jest to część samolotu.
Członkowie grupy zaczęli wypisywać do Elcoate wiadomości. Wpadli na pomysł, że kawałki mogą pochodzić z wraku Boeinga 777 linii lotniczych Malaysia Airlines. Ten zniknął z radarów wkrótce po wystartowaniu do Pekinu z Kuala Lumpur w Malezji 8 marca 2014 roku. Pomimo wysiłków i zaangażowania szeregu specjalistów, nie udało się nigdy ustalić, co stało się z samolotem i ludźmi, którzy nim lecieli.
Australijsko-malezyjskie siły starały się odszukać samolot lub jego wrak. Jednak największe poszukiwania w historii lotnictwa zakończyły się wielkim niepowodzeniem w 2017 roku, czyli 3 lata od tragedii. Potem sprawą zajęła się amerykańska firma, która również nic nie ustaliła. Ekspert ds. lotnictwa Mick Gilbert ostudza zapał, wyjaśniając, że znaleziona część raczej nie należy do zaginionego samolotu.
Jeśli rzeczywiście jest to element samolotu, to prawdopodobnie będzie to fragment lotu Air Niugini 73, który wylądował przed pasem startowym na międzynarodowym lotnisku Chuuk we wrześniu 2018 roku. - twierdzi ekspert w rozmowie z "The Australian".