Użytkowniczka TikToka postanowiła nagrać ulewę w swoim ogrodzie. Wyciągając telefon, nie wiedziała, że uda jej się uchwycić kamerą niebywałe zjawisko pogodowe. Nagle niedaleko niej rozbłysła niebieska kula światła. Wkrótce internauci odkryli prawdę - był to piorun kulisty.
Mary-Ann Fletcher nagrała uderzenie pioruna kulistego. Zjawisko to występuje tak rzadko, że naukowcy nadal nie potrafią wyjaśnić, skąd się bierze. Oficjalnie mówi się o nim, że jest najrzadziej spotykaną formą błyskawicy. Wiadomo jedynie, że powstaje w wyniku połączenia ciepła, elektryczności i wilgoci. W 2012 roku uczeni za pomocą spektrometru wykryli w nim krzem, żelazo i wapń. Istnieje teoria, że pioruny te pojawiają się w miejscach, gdzie tlen reaguje z podłożem.
Wideo autorstwa Mary-Ann Fletcher podbiło sieć. Wielu internautów miało swoje teorie dotyczące niezwykłego zjawiska. Niektórzy porównywali uderzenie pioruna kulistego do scen z ulubionym filmów i kreskówek, w tym między innymi do pojawienia się Thora, czy kultowego Pikachu z Pokemonów.
Widziałem, jak Pikachu robi to samo w Super Smash - napisał komentujący.
To tylko Sonic robi swoje codzienne okrążenia - zażartował internauta.
Nie ma się czym martwić, to tylko Thor przybył na Ziemię - podsumował użytkownik TikToka.