Nagranie, trwające niecałą minutę, pokazuje interwencję policji, ratowników medycznych i pracownika ochrony, który pojawił się na miejscu zdarzenia. Policjant w rękawiczkach pochyla się nad mężczyzną, prawdopodobnie sprawdzając jego puls.
Przeczytaj też: Youtuber "Budda" usłyszał zarzuty. Nie przyznaje się do winy
W tle widać sklep z wyrobami tytoniowymi i alkoholowymi, a ubiór mężczyzny – brudny i zaniedbany – może sugerować, że boryka się on z kryzysem bezdomności.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Alkohol jako powszechny problem na Podhalu
W opisie filmu "Tygodnik Podhalański" zwraca uwagę na problem łatwej dostępności alkoholu w regionie, zauważając, że takie sceny przed sklepami z alkoholem nie są wyjątkiem.
Trudno o lepsze miejsce na leżakowanie. Niestety, tego typu obrazki przed sklepami z alkoholem nie są wyjątkiem. Problem w tym, że dostępność do wódki jest tak łatwa. Na Podhalu sklepów z alkoholem jest dużo więcej niż innych — czytamy we wpisie.
Komentarze, które pojawiły się pod postem, wyraźnie wskazują na to, że mieszkańcy postrzegają zjawisko jako narastający problem społeczny.
Łatwa dostępność alkoholu i niskie ceny – przyczyna rosnącego problemu?
Komentujący internauci zgodnie alarmują, że tego typu przypadki, z udziałem osób leżących przed sklepami monopolowymi, są widoczne niemal codziennie w wielu polskich miastach.
Zdaniem wielu komentatorów, w dużej mierze winna jest powszechna dostępność alkoholu oraz jego niskie ceny. W wielu miejscowościach alkohol jest oferowany nie tylko w dedykowanych punktach sprzedaży, ale także w supermarketach i kioskach, co sprawia, że jego zakup jest niezwykle łatwy i niekontrolowany.
Problem społeczny i dyskusja o rozwiązaniach
Nagranie opublikowane przez "Tygodnik Podhalański" wywołało dyskusję o potrzebie bardziej rygorystycznych regulacji związanych ze sprzedażą alkoholu. Zdaniem wielu internautów konieczne są ograniczenia, które podniosą cenę "wyskokowych" trunków, by zniechęcić do nadmiernej konsumpcji.
Problemy, takie jak ten, który zaistniał w Zakopanem, przypominają, że alkoholizm i jego skutki dotykają zarówno osoby uzależnione, jak i całą lokalną społeczność, obciążając dodatkowo służby ratunkowe.
Przeczytaj też: Tragiczna seria w Małopolsce. Nie żyje już 8 osób
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.