"Super Express" ujawnia kulisy rozmów o rekonstrukcji rządu. Ważny polityk obozu władzy mówi w rozmowie z tym tytułem, że najczęściej do stołu siadają Jarosław Kaczyński, Zbigniew Ziobro i Jarosław Gowin, a później odbywają się też rozmowy z premierem Mateuszem Morawieckim.
Prezes jest dość nieufny, ale to akurat dobra cecha skutecznego polityka. Zanim wszyscy usiądą, telefony są wyłączane, a nawet wynoszone z pokoju. Może prezes boi się podsłuchów?! - zastanawia się cytowany polityk.
Wygląda zatem na to, że Jarosław Kaczyński ma ograniczone zaufanie. Z drugiej strony, czasami lepiej dmuchać na zimne. Poza tym, kiedy telefony są wyłączone, politycy mają pewność, że nikt nie będzie im przeszkadzał.
Czytaj także:
Przerwy co godzinę
Oczywiście nie jest tak, że obrady toczą się bez żadnych przerw. Dziesięciominutowe pauzy mają miejsce co godzinę. Wówczas już można skorzystać z telefonu i np. przetelefonować to innych cenionych polityków.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.