Dennis Nilsen przyznał się do kolejnych morderstw zza grobu. Mężczyzna w latach 1978-1983 zamordował co najmniej 15 mężczyzn w swoim mieszkaniu w północnym Londynie. W najbliższym tygodniu ma zostać opublikowana jego biografia, w której zostaną ujawnione kolejne trzy nieznane wcześniej ofiary.
Autobiografia mordercy nosi tytuł "History of a Drowning Boy". Książka została spisana z 6 tysięcy stron maszynopisu, które zostawił koledze z więzienia po śmierci. Autor przyznał się w treści do kolejnych, wcześniej nieznanych zbrodni. 10 lat przed pierwszym morderstwem miał dopuścić się do napaści seksualnej na pijanego żołnierza. Oprócz tego udusił dwóch mężczyzn.
To policzek. To tak, jakby nadal śmiał się z nas zza grobu - powiedziała jedna z osób związanych ze sprawą.
Nielsen ma zaprzeczać kanibalizmowi w treści książki. Morderca przyznał jednak, że rozważał "kulinarne możliwości" ciał swoich ofiar. W notatkach opisał nawet jedną z części ciała jako "rumsztyk wołowy". We wszystkich przypadkach ofiary były gejami lub Nilsen podejrzewał, że są homoseksualistami. Mężczyzna odsiadywał karę dożywocia.
Spadkobierca
Dennis Nilsen zmarł w 2018 roku. Jedynym spadkobiercą jego "majątku" był kolega z celi. Grafik Mark Austin z Bedfordshire otrzymał wszystkie notatki sporządzone przez mordercę na maszynopisie podczas pobytu w więzieniu. To właśnie na ich podstawie stworzono książkę.
Czytaj także: Ten rodzaj seksu może prowadzić do raka! Lepiej uważaj
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.