Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Bogdan Kicka
Bogdan Kicka | 

Niewyobrażalny błąd. W trumnie leżał obcy mężczyzna

3

39-letni Brytyjczyk zmarł nagle w Kambodży. Po odkryciu jego ciała przez znajomego, rodzice postanowili sprowadzić zwłoki do Wielkiej Brytanii, by zorganizować godny pogrzeb. Niestety, to co miało być ostatnim pożegnaniem, zamieniło się w koszmar. Zamiast syna w trumnie leżał obcy mężczyzna.

Niewyobrażalny błąd. W trumnie leżał obcy mężczyzna
Zamiast syna w trumnie leżał obcy mężczyzna. (Pexels)

Kevin Nightingale, 39-letni Brytyjczyk, zmarł nagle 1 maja w Kambodży. Jego ciało zostało odnalezione dopiero kilka dni później przez przyjaciela. Przyczyną śmierci okazał się być atak serca.

Rodzina Kevina postanowiła sprowadzić ciało Kevina do Wielkiej Brytanii, aby móc pożegnać go na ojczystej ziemi. Nie mając wystarczających środków na pokrycie kosztów transportu ciała z Kambodży, zwrócili się do miejscowej firmy pogrzebowej Evergreen Funeral Services. Koszt usługi wyniósł prawie 7 tysięcy funtów, co znacznie przerosło finansowe możliwości rodziny. W desperacji zorganizowali internetową zbiórkę oraz pożyczyli pieniądze od przyjaciół, aby sprowadzić ciało syna do Wielkiej Brytanii.

Trumna z ciałem Kevina dotarła do kraju 10 czerwca. Niestety, zamiast spokojnego zamknięcia trudnego rozdziału, bliscy zmarłego doświadczyli dodatkowego bólu i stresu związanego z fatalnym błędem, który wyszedł na jaw tuż przed planowanym pogrzebem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Znaleźli w jeziorze trumnę z ciałem sprzed 4000 lat. Niezwykłe odkrycie archeologów w Anglii

Fatalna pomyłka domu pogrzebowego

Przerażająca niespodzianka spotkała matkę i brata zmarłego, którzy udali się do urzędu, aby potwierdzić tożsamość. W trumnie nie znajdowało się ciało Kevina, lecz zupełnie obcy, 77-letni mężczyzna. Szok i niedowierzanie rodziny szybko przerodziły się w gniew i rozpacz.

Mówię wam, to nie jest nasz Kevin. To 77-letni facet, to nie jest nasz syn Kevin. Znamy własnego syna - tłumaczył Stephen Nightingale.

Firma pogrzebowa przyznała się do błędu

Po interwencji rodziny, firma pogrzebowa przyznała się do błędu. Ciało 77-letniego mężczyzny zostało skremowane i odesłane do Kambodży, a właściwe zwłoki Kevina sprowadzono do Wielkiej Brytanii. Niestety, ze względu na długi czas, jaki upłynął od śmierci, ciało było już w znacznym stanie rozkładu.

Rodzice Kevina byli głęboko zranieni faktem, że nie mogli pożegnać się z synem w sposób, który pozwoliłby im na zamknięcie żałoby. Otwarcie trumny stało się niemożliwe, co tylko pogłębiło ich ból.

Tak bardzo chciałem na niego spojrzeć i powiedzieć: "Żegnaj, synu, przepraszam za wszystko", ale nie miałem takiej szansy - mówił cytowany przez "Sky News" ojciec zmarłego 39-latka.

Choć firma pogrzebowa zwróciła koszty przewozu zwłok, nie udzieliła wyjaśnień dotyczących tego, jak doszło do pomyłki i dlaczego identyfikacja ciała była błędna. Rodzina Kevina pozostała z poczuciem niesprawiedliwości i głębokiej straty, która została dodatkowo spotęgowana przez ten tragiczny błąd.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Groźna sytuacja na pokładzie samolotu. Ursula von der Leyen udzieliła pierwszej pomocy pasażerowi
Uchodzi za znienawidzonego. Jest lepszy niż kiedykolwiek wcześniej
Idealne do smażenia i do kanapek. Przepis na masło klarowane
Oburzyły ją seks-gadżety w chińskim sklepie. Mieszkanka Gdańska prosi o interwencję
Kosmiczna kwota. Tyle Rafael Nadal zarobił na kortach
Mają polskie korzenie. Będą kanonizowani. Papież podjął decyzję
Basen w Wielkopolsce zamknięty do odwołania. Wykryto groźną bakterię
Tajemnicze symbole na drzewach w Skandynawii. Kryją mroczną przeszłość
Rosjanie pokazali cel ataku jądrowego w Polsce. Gen. Polko: Sieją strach
Polacy jadą za granicę. Sprawdzamy, gdzie w tym roku można taniej polecieć
Kłopoty byłego reprezentanta Polski. Został zatrzymany przez CBA
Patent na zamrożone szyby w aucie. Zapomnij o skrobaniu
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić