Prima aprilis to stary obyczaj obchodzony pierwszego dnia kwietnia. Polega na płataniu figli, konkurowaniu w żartach czy wrabianiu innych w różne historie, często niewiarygodne. Oczywiście, wszystko z dystansem i uśmiechem, bo nie o złośliwości tutaj chodzi.
Na Twitterze pojawiło się dziś zdjęcie prosto ze szkolnej ławki. Uczennica podzieliła się z internautami zabawną akcją nauczyciela wiedzy o społeczeństwie. Mężczyzna wszedł do klasy i powiedział, że uczniów czeka niezapowiedziana kartkówka.
Miny z pewnością były bezcenne, jednak po otrzymaniu kartek wszyscy zorientowali się, że to po prostu prima aprilis. Kartkówka składała się w sumie z sześciu pytań. Na górze trzeba było wpisać swoje imię i nazwisko oraz klasę. Kolejne cztery zadania nie były już takie proste...
Kartkówka w prima aprilis dotyczyła wiedzy o szkole, do której uczęszczają uczniowie. Pytania brzmiały następująco:
- Ile schodów jest w naszej szkole?
- Jak się nazywa Pani Dyrektor naszej szkoły?
- Jaką objętość ma sala 36?
- Jakiego koloru jest szkolny kot?
Internauci byli pod wrażeniem pomysłowości pedagoga. Zgodzili się, że "takich nauczycieli należy szanować". Inni nie mogli uwierzyć, że szkoła ma własnego kota. Uczennica obiecała, że pokaże jego zdjęcie w poniedziałek. Oby to nie był żart!
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.